Wybrańcy Tite

Roberto Firmino nie zagra na mundialu w Katarze. Choć do kadry reprezentacji Brazylii selekcjoner powołał aż dziewięciu napastników.


Trzech bramkarzy, ośmiu obrońców, sześciu pomocników i aż dziewięciu napastników powołał selekcjoner Tite do kadry reprezentacji Brazylii na mistrzostwa świata w Katarze. Trener „Canarinhos” postanowił nie bawić się w półśrodki, tylko od razu ogłosił ostateczną drużynę, którą zabierze na mundial. W zestawieniu nie zabrakło niespodzianek, a chyba największym nieobecnym jest Roberto Firmino. Gracz Liverpoolu, który miewał ostatnio problemy z regularną grą w klubie, nie zdołał przekonać do siebie trenera i mistrzostwa świata obejrzy w telewizji.

Firmino ma na swoim koncie 55 występów i 17 goli w drużynie narodowej. Kolejnym z zawodników, który ma spore doświadczenie w reprezentacji Brazylii, a który na mundialu nie zagra, jest Philippe Coutinho. Brak powołania dla tego zawodnika nie jest jednak wielkim zaskoczeniem. Gracza Aston Villi zabrakło już na zgrupowaniu wrześniowym, podczas którego Brazylijczycy rozegrali dwa spotkania. We Francji „Canarinhos” wygrali 3:0 z Ghaną, a także pokonali 5:1 Tunezję. Zresztą tegoroczny bilans Brazylii jest znakomity. Zespół w marcu, pod koniec eliminacji do mundialu – Brazylia awans zapewniła sobie jeszcze w zeszłym roku – zremisował z Ekwadorem, a następnie odniósł siedem kolejnych zwycięstw. Strzelił we wszystkich spotkaniach 27 goli, a stracił zaledwie 23 bramki.

Mundial Brazylijczycy rozpoczną 24 listopada. W pierwszym spotkaniu zagrają z Serbią. Następnie zmierzą się ze Szwajcarią, a na koniec fazy grupowej, 2 grudnia, zagrają z Kamerunem. Wiadomo, że jest to dla Brazylii grupa, którą drużyna ta powinna wygrać. Na pewno jest faworytem nie tylko do awansu do 1/8 finału, ale do tego, by ugrać na turnieju coś więcej. Przypomnijmy, że piąty i ostatni w swej historii tytuł mistrza świata „Canarinhos” wywalczyli w 2002 roku.

Od tamtej pory tylko raz, w 2014 roku, udało im się dotrzeć do strefy medalowej. Na turnieju, którego byli gospodarzem, zajęli czwarte miejsce. Po kompromitującej klęsce w półfinale z Niemcami, 1:7, a także po porażce w meczu o brązowe medale z Holandią 0:3. Przed czterema laty na turnieju w Rosji lepsi od Brazylii okazali się na poziomie ćwierćfinału Belgowie. Turniej z 2018 roku okazał się dla Brazylii wielkim rozczarowaniem.

Teraz ma być znacznie lepiej, a w zespole roi się od gwiazd. Drużyna to mieszanka młodości i doświadczenia. Najstarszy w drużynie jest Dani Alves, dla którego będzie to trzeci mundial w karierze. Były piłkarz Barcelony, który obecnie gra w meksykańskim UNAM Pumas, grał na mistrzostwach świata już w 2010 roku, a następnie wystąpił w turnieju cztery lata później. Nie było go w Rosji i mogło się wydawać, że więcej na imprezie tej rangi nie wystąpi. Tite powołał jednak 39-latka na Katar. Gracz ten w drużynie narodowej zagrał 124 razy. Więcej występów mają od niego jedynie Roberto Carlos (125) i Cafu (142).

Kadra Brazylii na MŚ Katar 2022

Bramkarze: Alisson (Liverpool), Ederson (Man City), Weverton (Palmeiras);

Obrońcy: Dani Alves (Pumas), Danilo (Juventus), Alex Telles (Sevilla), Alex Sandro (Juventus), Bremer (Juventus), Eder Militao (Real Madryt), Marquinhos (PSG), Thiago Silva (Chelsea).
Pomocnicy: Casemiro (Man Utd), Everton Ribeiro (Flamengo), Bruno Guimaraes (Newcastle), Fabinho (Liverpool), Fred (Man Utd), Lucas Paqueta (West Ham United).
Napastnicy: Antony (Man Utd), Gabriel Jesus (Arsenal), Gabriel Martinelli (Arsenal), Neymar (PSG), Pedro (Flamengo), Raphinha (FC Barcelona), Richarlison (Tottenham), Rodrygo (Real Madryt), Vinicius Junior (Real Madryt).


Fot. PressFocus