Łatwo nie było, ale wyciągnęli mecz

Łącznie spotkanie oglądało może ok. 1000 kibiców i, prawdę mówiąc, nie było na co patrzeć. Większym zainteresowanie miejscowych fanów cieszyła się informacja o tym, że w przyszłym sezonie, w drużynie „Pomarańczowych” może zagrać Dawid Konarski. Prezes jastrzębskiego klubu, Adam Gorol, nie potwierdził, ale też nie zaprzeczył. Powiedział, że „Konar” znajduje się w orbicie zainteresowania jastrzębskiego klubu.

Pierwszy set nie miał historii. Goście od początku wyglądali na zdecydowanie bardziej zdeterminowanych. Bardzo szybko wypracowali solidną przewagę, którą dowieźli do końca. W drugiej partii walki było nieco więcej. Ale rzeszowianom trzeba oddać, że bardzo dużo grali drugą linią i skończyli sporo piłek. Brylowali w tym elemencie Thibaut Rossard i Aleksander Śliwka, a swoje robił też w ataku Jakub Jarosz. W trzecim secie coś się zmieniło i to gospodarze nadawali ton grze. Na właściwe obroty wskoczyli Maciej Muzaj i Salvador Hidalgo Oliva, którzy w końcu zaczęli grać na swoim poziomie. Efekt? Patia wygrana do 16, co tylko świadczyło o tym, że oba zespoły myślą już o wakacjach, a wcześniej wyjechali na nie goście. Jason De Rocco prowadził grę jastrzębian w kolejnym secie i gospodarze doprowadzili do tie breaka. Który dobrze rozpoczął się dla miejscowych, ale później rywal przejął inicjatywę. Do czasu. De Rocco znów dał znać o sobie, a mecz został przez gospodarzy wyciągnięty.

 

O 5 miejsce (do 2 zwycięstw)

Jastrzębski Węgiel – Asseco Resovia 3:2 (16:25, 21:25, 25:16, 25:18, 15:10). Stan rywalizacji 1-0.

JASTRZĘBIE: Kampa (2), Oliva (19), Kosok (6), Muzaj (16), De Rocco (17), Sobala (6), Popiwczak (libero) oraz Boruch (2), Quiroga (1), Ernastowicz, Gdowski (libero). Trener Ferdinando DE GIORGI.
RZESZÓW: Kędzierski (2), Rossard (17), Dryja (7), Jarosz (11), Śliwka (23), Perłowski (8), Masłowski (libero) oraz Tichaczek, Depowski, Schopes, . Trener Andrzej KOWAL.
Sędziowali Agnieszka Michalic (Puck) i Marek Heyducki (Puck). Widzów 1000.
Przebieg meczu
I: 5:10, 8:15, 13:20, 16:25.
II: 9:10, 11:15, 17:20, 21:25.
III: 10:5, 15:7, 20:9, 25:16.
IV: 10:7, 15:13, 20:14, 25:18.
V: 5:2, 10:9, 15:10.
Bohater – Jason DE ROCCO.