Wygrana z Zagłębiem da Górnikowi utrzymanie?

Górnik Zabrze notuje ostatnio świetną passę. Jeszcze niedawno był w tabeli tylko nad okupującym od miesięcy ostatnie miejsce w lidze Zagłębiem Sosnowiec (25 kolejka, 11 marca). Minęło 1,5 miesiąca i zespół prowadzony przez Marcina Brosza jest o krok od utrzymania się. Sprawiła to seria trzech kolejnych wygranych, dwa razy ze Śląskiem i z Arką.

 

Igor Angulo: Mamy wielką satysfakcję

Po wygranej z wrocławianami na ich terenie w czwartek, jedenastka z Zabrza ma na swoim koncie 37 „oczek”.

– Zwycięstwo w tym meczu było dla nas bardzo ważne, by mieć dystans do miejsc zagrożonych spadkiem. To właśnie zrobiliśmy. Zasłużyliśmy na wygraną nawet w łatwiejszy sposób, niż to osiągnęliśmy. Graliśmy bardzo dobrze od samego początku, pomimo rzutu karnego w pierwszych sekundach. Zaraz po nim gra była coraz lepsza. Mieliśmy  wiele sytuacji, szczególnie ja. Ostatecznie dobrze, że zdobyliśmy dwie bramki i zwyciężyliśmy, z czego wszyscy mamy wielką satysfakcję – mówi Igor Angulo, który na swoim koncie ma już 20 trafień i zmierza po koronę króla strzelców ekstraklasy.

Z lamusa. „Koguty” na deskach

Warto dodać, że pod względem liczby zdobytych goli dla Górnika, 35-letni napastnik z Kraju Basków, zrównał się z jedną z wielkich legend 14-krotnego mistrza Polski, samym Janem Urbanem, trzykrotnym mistrzem Polski w latach 80., jednym z najlepszych piłkarzy Wielkiego Górnika z tamtego czasu. Obaj zajmują teraz miejsce numer 9 w klasyfikacji wszech czasów klubu z Zabrza.

Być może już dziś „Angulo-gol” przeskoczy pana Janka w tej prestiżowej klasyfikacji, tym bardziej że Zagłębiu Igor Angulo strzelał już bramki nie raz. Oficjalna strona Górnika pisze o tym, że niesamowity napastnik z Półwyspu Iberyjskiego jest pierwszy graczem od czasów Włodzimierza Lubańskiego, który w kolejnych sezonach zaliczył co najmniej 20 trafień.  Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie tych goli na koncie miał 23. O jednego mniej niż król strzelców Carlitos.

 

Zdobyć więcej punktów

Dzięki kolejnym wygranym Górnik Zabrze być może wcześniej zapewni sobie utrzymanie się w gronie najlepszych. W poprzednim sezonie, walczącemu do ostatniej kolejki o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej Piastowi, do utrzymania się starczyło właśnie 37 punktów. Dało to wtedy gliwiczanom 14. pozycję. Bruk-Bet Termalica Nieciecza spadł z 36 pkt. na koncie. Jak będzie teraz?

– Mamy 37 punktów, a moim zdaniem to jeszcze nie wystarczy do tego, by w spokoju utrzymać się w ekstraklasie. Właśnie dlatego musimy wygrać kolejny mecz. Zresztą zawsze wychodzimy na boisko z takim nastawieniem.  Ostatnio gramy bardzo dobrze, dlatego myślę, że będzie nam łatwiej osiągnąć wynik co najmniej 40 punktów. A co dalej, zobaczymy – mówi Igor Angulo przed meczem z Zagłębiem Sosnowiec.

 

Górnik chce zgarnąć pełną pulę w Pro Junior System

Dodajmy, że zabrzanie z jednej strony walczą o utrzymanie się w gronie najlepszych, a z drugiej o zwycięstwo, po raz drugi z rzędu, w klasyfikacji Pro Junior System. Na razie Górnik ma o tysiąc punktów więcej niż drugi w tej klasyfikacji, promującej grę młodzieżowców, Lech. W Zabrzu są jednak obawy, że poznaniacy będą na siłę cisnęli do składu młodych zawodników, tak żeby chociaż na tym polu okazać się najlepszym.

Spokojny bagaż punktowy i zapewnienie sobie utrzymania wcześniej pozwoliłby też trenerowi Marcinowi Broszowi, na częstsze korzystanie z młodszych graczy, tak żeby po raz drugi z rzędu wygrać klasyfikację PJS, w której premia za I miejsce to 1,6 mln zł. Druga lokata to o pół miliona mniej. W zeszłym roku Górnik Zabrze triumfował właśnie przed „Kolejorzem”.

 

Igor Angulo przed meczem z Zagłębiem Sosnowiec
Igor Angulo liczy na kolejne gole w meczu z Zagłębiem.
Fot. Michał Chwieduk/400mm.pl

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ