Wygrani i przegrani 14. kolejki PKO Ekstraklasy [ZOBACZ GALERIĘ]
PRZEGRANY…
Szansa niewykorzystana
W związku z pauzą Jakuba Tosika, szansę gry w wyjściowej jedenastce otrzymał Łukasz Poręba. Młodzieżowiec Zagłębia Lubin do tej pory był tylko rezerwowym, ale gdy już wchodził na murawę, był chwalony. Jednak w sobotnie popołudnie był jednym z gorszych zawodników. Defensywny pomocnik miał problemy z odbiorem i wyprowadzeniem piłki, i również przez to Zagłębie nie stworzyło żadnej dogodnej sytuacji przez całe spotkanie, przegrywając 0:1.
Dziurawa defensywa
Lechia Gdańsk pod koniec meczu z Cracovią chciała utrzymać bezbramkowy remis. Cofnęła się do głębokiej defensywy i wyczekiwała ruchu rywali. W pewnym momencie gdańszczanie wręcz zapraszali zawodników „Pasów” do swojego pola karnego, nie stawiając żadnego oporu. Dlatego też zostali skarceni za swój minimalizm i w doliczonym czasie gry bramkę dla krakowskiego zespołu zdobył van Amersfoort.
Dwa na koncie
Po dwóch meczach z rzędu (jeden ligowy, jeden pucharowy) bez straty gola, ŁKS Łódź poległ 0:2 w Białymstoku. Jagiellonia tak naprawdę powinna wygrać wyżej, strzelając kilka bramek więcej. Łódzka obrona nie postawiła zbyt wysoko poprzeczki, a przy dwóch straconych bramkach palce maczał Jan Sobociński. Obrońca najpierw nie upilnował Bartosza Kwietnia, a później głupio stracił piłkę w swoim polu karnym, przez co gola trafił Patryk Klimala.