Wygrani i przegrani 19. kolejki ekstraklasy!

19. kolejka ekstraklasy. Są tacy, którzy wygrali, bo pozytywnie zaskoczyli i zasłużyli na miano wygranych. Są też i tacy, którzy zawiedli. Na całej linii. Oni są przegrani. Redakcja „Sportu” tradycyjnie wskazuje, kto na jakie miano zasłużył.

WYGRANI…

1. Dwoma napastnikami lepiej?

Fot. Adam Starszyński/PressFocus

Gdy w składzie przed meczami Legii kibice klubu widzieli nazwisko Kante, a nie było Niezgody, rozpoczynali burzę w internecie. Obaj napastnicy są jednak w dobrej dyspozycji, dlatego Aleksandar Vuković postanowił wystawić ich obu od pierwszej minuty w meczu z Wisłą Płock. I to wyszło trenerowi „wojskowych” na dobre, bo ich dwójkowe akcje zakończyły się dwoma golami. Najpierw Kante asystował przy bramce Niezgody, a 5 minut później 24-latek odwdzięczył się Gwinejczykowi i świetnie obsłużył go podaniem przy jego trafieniu.

2. Nareszcie 3 punkty

Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus

Za Wisłą Kraków dość niechlubna seria. Po 10 przegranych meczach z rzędu krakowianie w końcu zdobyli 3 punkty. Piłkarze Wisły od kilku meczów nie prezentowali się tragicznie, w niektórych meczach brakowało im szczęścia. Tym razem byli lepsi od nie byle kogo, bo (do soboty) lidera ekstraklasy, Pogoni Szczecin. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Lukas Klemenz, dla którego było to premierowe trafienie w barwach Wisły.

3. Przełamanie snajpera

Waldemar Fornalik
Fot. Norbert Barczyk/PressFocus

Trzy mecze trwała niemoc Piasta Gliwice w zdobywaniu punktów. Choć niedzielny mecz z ŁKS-em Łódź nie zaczął się dla nich dobrze, to udało im się odrobić stratę z nawiązką. W I połowie pechowo stracił bramkę, jednak druga część spotkania należała już do mistrza. Najpierw gola wyrównującego zdobył Piotr Parzyszek, który poprzedni raz trafiał do siatki w październiku. Później Arkadiusza Malarza pokonał Jorge Felix.

 

PRZEGRANI…

1. Rozdawał kartki

Fot. Łukasz Sobala/Press Focus

Wydawało się, że sędzia Wojciech Myć nie radzi sobie z tym, co działo się na Suzuki Arenie w Kielcach. Niedzielny mecz obfitował w liczne rzuty wolne, faule, drobne przewinienia, ale z pewnością nie należało karać zawodników 10 żółtymi kartkami i 3 czerwonymi. Mówi się, że sędzia jest najlepszy, gdy jest niewidoczny. Niestety arbiter meczu Korona – Cracovia był jego głównym bohaterem. Zwieńczeniem jego występu było pokazanie nieuzasadnionej, bezpośredniej czerwonej kartki Jablonskiemu, za minimalne odepchnięcie przeciwnika nogą.

2. Faul zdecydował

Fot. Rafał Rusek/PressFocus

Górnik w poprzednim tygodniu przełamał złą passę i wygrał mecz z Wisłą Kraków. Jednak w ten weekend nie podołali zadaniu i nie pokonali Rakowa na ich terenie. Górnik, wygrywając z częstochowianami, miał szansę wyprzedzić ich w tabeli ligowej. Aż do 80 minuty w Bełchatowie utrzymywał się remis 1:1. Wtedy Martin Chudy sfaulował Sebastiana Musiolika w polu karnym. Do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł Petr Schwarz i obdarł zabrzan ze złudzeń. „Górnicy” wciąż nie wygrali w tym sezonie na wyjeździe.

3. Polegli faworyci

Fot.  PAP/Jacek Bednarczyk

Można odnieść wrażenie, że w ekstraklasie nie istnieje pojęcie faworyta spotkania. Pogoń Szczecin w piątkowy wieczór miała wyjść na boisko i bezboleśnie pokonać Wisłę Kraków, która wcześniej przegrała 10 meczów z rzędu. Tak jednak się nie stało i drużyna Kosty Runjaicia uległa „Białej gwieździe”. W tym sezonie tylko 4 razy zdarzyło się, że drużyna przystępująca do kolejki jako lider, wygrała swój mecz. Nie popisała się Cracovia, przegrała z Koroną, grając w przewadze liczebnej.