Wygrani i przegrani 2. kolejki ekstraklasy!

2. kolejka ekstraklasy. Są tacy, którzy wygrali, bo pozytywnie zaskoczyli i zasłużyli na miano wygranych. Są też i tacy, którzy zawiedli. Na całej linii. Oni są przegrani. Redakcja „Sportu” tradycyjnie wskazuje, kto na jakie miano zasłużył.


WYGRANI

Dolny Śląsk w natarciu!

Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus

Dwie kolejki, cztery wygrane – zarówno Śląsk Wrocław, jak i Zagłębie Lubin mogą cieszyć się z kompletu punktów po wszystkich do tej pory rozegranych spotkaniach. Szczególnie dobrą formą mogą imponować wrocławianie, którzy najpierw gładko pokonali Piasta Gliwice, a teraz – nie bez kłopotów – poradzili sobie z Wisłą Kraków. Dolny Śląsk może być dumny.


Gambijski generał

Alasana Manneh. Pomocnik Górnika Zabrze. Fot. gornikzabrze.pl

Ustawienie Alasany Manneha w samym centrum zabrzańskiego zespołu, grającego od kilku tygodni formacją1-3-5-2, świetnie zrobiło 22-letniemu pomocnikowi. Gambijczyk stał się mózgiem Górnika z prawdziwego zdarzenia i prezentuje naprawdę wysoką formę. W meczu ze Stalą Mielec Manneh zdobył w dodatku kapitalną bramkę na 2:0, która jest mocnym kandydatem do miana trafienia kolejki!


Więcej takich połówek

Fot. Rafał Oleksiewicz/PressFocus

Jagiellonia okazała się pierwszą przeszkodą aktualnego mistrza w drodze do obrony tytułu. Może białostoczanie zagrali beznadziejną drugą połowę, gdzie nie oddali nawet jednego uderzenia, ale w pierwszej można było mówić o wypunktowaniu Legii. Przed trenerem Bogdanem Zającem wciąż wiele pracy na Podlasiu, ale widać, że w jego drużynie drzemie potencjał.


PRZEGRANI

Puchary mogą zaboleć…

Fot. Adam Starszyński/PressFocus

Po zespołach reprezentujących ekstraklasę w europejskich pucharach należy oczekiwać więcej, jednak w tej kolejce nie osiągnęły one zbyt dobrych rezultatów… Legia może i przeważała w pojedynku z Jagiellonią, ale przegrała, tak samo jak Piast poległ w drugim już meczu, tym razem będąc gorszym od Pogoni. Cracovia dwukrotnie przegrywała z Podbeskidziem, by ostatecznie zremisować po bramce w końcówce, tak samo jak Lech podzielił się punktami z Wisłą Płock – po utracie gola w 88. minucie.


Nigdy się nie nauczy

Fot. Paweł Andrachiewicz/PressFocus

Po swoim ekstraklasowym debiucie Michał Jakóbowski nie zyskał wielkiej sympatii, z racji tego że w meczu z Lechią Gdańsk zobaczył dwie żółte kartki za próbę wymuszenia fauli dla swojej Warty. Po spotkaniu przyznał, że… nie żałuje i że to część piłkarskiego rzemiosła, co pokazał także w meczu z Zagłębiem – gdy był co prawda faulowany, ale dołożył od siebie tyle, że jego umiejętności nie powstydziłby się niejeden aktor teatralny!


Oprawa nie wyszła

Fot. Krzysztof Dzierżawa/Pressfocus

Kibice Podbeskidzie mają pełne prawo cieszyć się z powrotu do ekstraklasy. W meczu z Cracovią zaprezentowali oprawę, zwieńczoną transparentem „Hej! To znowu my!” oraz… podwieszaną sektorówką przedstawiającą machającą postać, której jakość artystyczna pozostawiała jednak wiele do życzenia. Zamysł dobry, wykonanie… trochę gorsze.

PTub