Wygrani i przegrani 26. kolejki ekstraklasy!

26. kolejka ekstraklasy. Są tacy, którzy wygrali, bo pozytywnie zaskoczyli i zasłużyli na miano wygranych. Są też i tacy, którzy zawiedli. Na całej linii. Oni są przegrani. Redakcja „Sportu” tradycyjnie wskazuje, kto na jakie miano zasłużył.


WYGRANI…

1. Udane urodziny
Piękny prezent sprawili piłkarze Lecha Poznań swoim kibicom na obchodzone w sobotę święto 100-lecia istnienia klubu. Choć podczas pierwszej połowy „Kolejorz” nie zachwycał, to w drugiej części meczu zdominował Jagiellonię. Zawodnicy z Poznania pięknymi akcjami wdzierali się pod bramkę Zlatana Alomerovicia, tworząc na murawie spektakl, na który zasłużyli zasiadający na trybunach fani, których było ponad 40000.

2. Tworek już wygrywa
9 meczów trwała niemoc Śląska. W końcu wrocławianom udało się zdobyć 3 punkty przeciwko Wiśle Płock. Drużyna Piotra Tworka źle rozpoczęła spotkanie, ale potrafiła podnieść się i odrobić jednobramkową stratę. Trener już w swoim drugim meczu w nowym miejscu pracy pokazał, że jest w stanie wyprowadzić zespół z kryzysu. W zwycięstwie pomógł mu m.in. Erik Exposito, który po nieudanym transferze do ligi chińskiej, po raz pierwszy w tym roku trafił do siatki.

3. Demonstracja potencjału
Po remisowym spotkaniu z Cracovią Kosta Runjaić zdecydował się na kilka zmian w składzie. W wyjściowej „11” na mecz z Wisłą Kraków znalazło się miejsce dla Mariusza Fornalczyka. I okazało się, że ten ruch był kluczowy dla zwycięstwa „Portowców”. Choć nie widać tego w statystykach, to 19-latek brał czynny udział przy obu samobójczych golach „Białej Gwiazdy”. Fornalczyk pokazał swoje umiejętności oraz potencjał i to również dzięki niemu Pogoń wróciła na pierwsze miejsce w tabeli.


PRZEGRANI…

1. Tęsknota za Strączkiem
Stal Mielec w Radomiu rozgrywała całkiem niezłe spotkanie. Skutecznie broniła się, dzięki czemu rywale długo nie byli w stanie strzelić jej gola. Jednak golkiper mielczan nie dorównywał w tym spotkaniu formą swoim defensorom. Damian Primel popełniał rażące błędy. Jeden z nich poskutkował rzutem karnym dla drużyny z Radomia, który wykorzystał Karol Angielski. Dlatego Stal, zamiast kończyć spotkanie z dodatkowymi 3 punktami, zremisowała.

2. Dziury w obronie
Po zwycięstwie w Niecieczy mogło się wydawać, że Zagłębie Lubin wraca na właściwe tory. Jednak Warta brutalnie zweryfikowała drużynę Piotra Stokowca. „Miedziowi” nie potrafili poradzić sobie w defensywie z piłkarzami z Poznania. Adam Zrelak dostawał się w pole karne lubinian właściwie bez najmniejszych problemów. Nonszalancja lubinian w obronie zakończyła się trzybramkową stratą do przerwy, która była już niemożliwa do nadrobienia.

3. Zmiana na tronie
Niecały tydzień Raków spędził na fotelu lidera ekstraklasy. W sobotę zatrzymała ich Legia Warszawa, która jedną akcją i jednym golem, wyszarpała punkt. Częstochowianie mieli okazje, po wykorzystanym rzucie karnym dominowali na boisku, ale nie potrafili tego wykorzystać. W wyjściu na prowadzenie nie pomógł im Giannis Papanikolau, który w 83. minucie, czyli w momencie, gdy Raków zaczął się napędzać, zobaczył czerwoną kartkę.


Fot.