Wygrany sparing polskich hokeistów

Reprezentacja Polski po wielu perypetiach związanych z lotniczymi podróżami w końcu dotarła do Marsylii na turniej Trzech Narodów.


Początkowo trener Robert Kalaber wraz ze swoimi współpracownikami ustalił, że w piątek po przyjeździe do Marsylii  hokeiści będą mieli trening. Jednak na prośbę gospodarzy zgodzili się rozegrać mecz sparingowy z Ukrainą i nie będzie on figurował w żadnych oficjalnych statystykach.

Ukraińcy, co było do przewidzenia, narzucili swój rytm i zdominowali wydarzenia na lodzie. Trudno się dziwić, wszak nasi zawodnicy przez prawie 3 dni nie byli na lodzie. W 31 min Ukraińcy prowadzili już 3:0 i nic nie wskazywało, że losy tego spotkania mogą się odwrócić.

Pod koniec 2. tercji Dominik Paś wykorzystał podanie Bartosza Fraszki i zdobył gola. A ostatnia odsłona była popisem biało-czerwonych, którzy w ciągu 4:14 min zdobyli 3 bramki, w tym decydującą Paweł Zygmunt w przewadze i odnieśli zwycięstwo. Słowa uznania należą się hokeistom, bo wykazali się niezłomnymi charakterami i odnieśli zwycięstwo nad rywalem, który od kilku dni przygotowywał się do turnieju. 


POLSKA – UKRAINA 4:3 (0:1, 1:2, 3:0)
0:1 – Mazur – Ratuszny – Peresuńko (1:06), 0:2 – Lalka – MatusewIcz (20:16), 0:3 – Lalka – Nimenko (30:26), 1:3 – Paś – Fraszko (37:16), 2:3 – Kamieniew – Zygmunt – Górny (44:35), 3:3 – Michalski (47:33), 4:3 – Zygmunt – Wałęga – Fraszko (48:49, w przewadze).

POLSKA: Zabolotny; Ciura – Wajda, Jaśkiewicz – Kostek, Górny – Zieliński, Biłas – Kamieniew; Jeziorski – Starzyński (2) – Urbanowicz, Łyszczarczyk – Komorski – Michalski, Zygmunt – Tyczyński – Fraszko, Paś (2) – Wałęga – Sołtys. Trener Robert KALABER.

Kary: Polska – 4 min, Ukraina – 6 min. 


Fot. Łukasz Sobala/Pressfocus