Yaw Yeboah, czyli bohater derbów Krakowa

Jednym z bohaterów 202 derbów Krakowa był nie kto inny, jak zdobywca rozstrzygającej bramki Yaw Yeboah.


Choć w niedzielnym wieczornym spotkaniu „Biała gwiazda” oddała zaledwie dwa celne strzały na bramkę Cracovii, to zdołała wygrać 1:0, a o wszystkim rozstrzygnęło mocne trafienie Yeboaha na początku drugiej połowy. Dzięki temu zwycięstwu Wisła poprawiła swoją sytuację w tabeli i w spokoju podczas reprezentacyjnej przerwy może szykować się do finiszu pierwszej części rozgrywek.

Co do 24-letniego skrzydłowego z Ghany, to bramka w derbach była dla niego już 4 ligowym trafieniem w rozgrywkach. W ten sposób wyrównał swój wynik z poprzedniego sezonu. Licząc jeszcze bramkę z karnego w pucharowym meczu ze Stalą Mielec, to już pięć razy tej jesieni wpisywał się na listę strzelców. Wydawało się, że po meczu z Cracovią pojedzie na zgrupowanie reprezentacji swojego kraju, która w najbliższych dniach gra decydujące mecze w eliminacjach mistrzostw świata z Etiopią i RPA, ale tym razem selekcjoner „Czarnych Gwiazd”, serbski szkoleniowiec Milovan Rajevac, pominął jego osobą.



Yeboahowi nie pozostaje więc nic innego, jak grać tak, jak w derbowym starciu z „Pasami”. Kolejne takie spotkania, a przede wszystkim trafienia, tylko pomogą mu w przypomnieniu się selekcjonerowi i działaczom Ghana Football Association, tym bardziej, że za pasem prestiżowy Puchar Narodów Afryki, który w styczniu i lutym odbędzie się na stadionach Kamerunu.

Co do błyskotliwego piłkarza z Ghany, to ma teraz w Krakowie więcej czasu, żeby w spokoju popracować nad formą, która w pierwszej części rozgrywek jest w jego wypadku wysoka. – Ja chcę grać dobrze i w reprezentacji i w zespole klubowym – podkreślał w niedawnej rozmowie ze „Sportem”.


Fot. Rafał Rusek/PressFocus