Z Angulo na Zagłębie!

Mecz Zagłębia z Górnikiem, to jedno z najciekawszych spotkań 34 kolejki ekstraklasy. Oba zespoły mają ostatnio dobry okres i wciąż mają szansę na grę w europejskich pucharach. Zabrzanie do meczu w Lubinie przystąpią ze sporym wzmocnieniem. Do zespołu, po prawie trzytygodniowej przerwie wraca bowiem najlepszy strzelec zespołu Igor Angulo.

Dłuższa przerwa

34-letni napastnik nabawił się urazu barku w wygranym meczu z Jagiellonią w Białymstoku, który „Górnicy” wygrali 2:1, a Hiszpan sam dwa razy trafił do siatki rywala. Mimo kontuzji zagrał jeszcze w półfinałowym spotkaniu z Legią, ale potem nie był już w stanie pomóc drużynie i dwa ostatnie ligowe starcia z Wisłą Płock i Lechem Poznań zobaczył z trybun. Okazało się, że oprócz barku Angulo ma też kłopoty z mięśniem dwugłowym. I choć sztab medyczny zabrzan robił co mógł, to piłkarz nie zdołał się wykurować na spotkanie z „Kolejorzem” przed tygodniem.
To najdłuższa przerwa spowodowana urazem, od kiedy zawodnik z Hiszpanii trafił do Górnika latem 2016 roku. Jesienią pauzował w meczu przeciwko Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Teraz przytrafił się dłuższy okres, bo prawie trzy tygodnie. Na szczęście wszystko już za skutecznym napastnikiem.

Nic go nie boli

– W środę i czwartek normalnie trenowałem już z drużyną i znowu czuję się doskonale. I noga i bark nie bolą, tak że mogę się skupić na trenowaniu i na jak najlepszym przygotowaniu do najbliższego spotkania. Nic mi nie dolega, a trener mnie potrzebuje, tak że z niecierpliwością czekam na niedzielny mecz. Wszystko jest już w porządku. Jeśli trener na mnie postawi, to na pewno dam z siebie tyle ile potrafię – zapewnia Angulo.

Wszystko wskazuje na to, że w jutrzejszym meczu doświadczony zawodnik zagra z przodu razem z Marcinem Urynowiczem, który tak dobrze zaprezentował się w starciu z Lechem, zdobywając swojego pierwszego gola w ekstraklasie.

Walka o koronę i puchary

W końcówce poprzedniego sezonu zabrzanie zanotowali fantastyczną serię sześciu kolejnych wygranych, która zaowocowała upragnionym awansem do ekstraklasy. W dużej mierze stało się tak dzięki bramkom zdobywanym przez Angulo, który ostatecznie z 17 trafieniami na koncie został najlepszym strzelcem na boiskach I ligi. Czy teraz będzie podobnie i uda się wywalczyć miejsce gwarantujące występy w europejskich pucharach?

– W piłce wszystko zmienia się w zawrotnym tempie i nigdy nie można być pewnym niczego, ale mogę powiedzieć, że jesteśmy w dobrej formie fizycznej i psychicznej. Stać nas na wygrywanie kolejny spotkań – podkreśla najlepszy snajper ekstraklasy, który w tej chwili ma na koncie 22 gole i o koronę króla strzelców ligi walczy ze swoim rodakiem Carlitosem, 21 bramek.

Sam Angulo podkreśla jednak, że dla niego nie liczą się indywidualne zdobycze, a interes zespołu, a takim byłby z pewnością awans do europejskich pucharów. W Zabrzu czekają na to od połowy lat 90.