Z blamażem w tle

W ostatnich trzech kolejkach ligowych Chrobry Głogów tracił średnio ponad cztery gole!


Po rundzie jesiennej zespół Chrobrego Głogów w tabeli Fortuna 1. Ligi zajmował czwarte miejsce z dorobkiem 31 punktów w 18 meczach (9 zwycięstw, 4 remisy, 5 porażek), legitymując się bilansem bramkowym 32:26.

Runda wiosenna nie jest tak udana w wykonaniu podopiecznych trenera Marka Gołębiewskiego. Na jej początku pomarańczowo-czarni spisywali się po japońsku, czyli jako tako (porażka 0:1 z Ruchem Chorzów, wygrana 3:1 z Chojniczanką), ale trzy ostatnie kolejki to prawdziwy koszmar drużyny z Głogowa. Najpierw porażka 2:5 z ŁKS-em Łódź na wyjeździe, potem replay na własnym boisku (0:2 z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza), a serię zakończył wyjazdowy blamaż z Podbeskidziem Bielsko-Biała (0:6). Wychodzi czarno na białym – trzy mecze, trzy porażki, bramki 2:13! Katastrofa! Średnia traconych bramek na mecz to niebotyczne 4,33 gola!

Czy ta „czarna seria” może zachwiać pozycją trenera Marka Gołębiewskiego w klubie? Intuicja, dotychczasowe doświadczenia oraz praktyki obowiązujące w Chrobrym podpowiadają mi, że absolutnie nie! Otóż w sezonie 2019/2020 ówczesny szkoleniowiec pomarańczowo-czarnych Ivan Djurdjević miał prawdziwe „wejście smoka”, bowiem jego drużyna przegrała pięć meczów z rzędu! Przypominam – na dzień dobry z rozgrywkami 0:5 z Olimpią Grudziądz (wyjazd), potem 0:1 z Bruk-Betem (dom), 1:2 z Miedzią Legnica (wyjazd), 0:1 z Puszczą Niepołomice (dom) i 1:5 z GKS-em Tychy (wyjazd).

I co? I nic, trenerowi Djurdjeviciowi włos z głowy nie spadł, mimo że w 6. kolejce tylko bezbramkowo zremisował na własnym boisku ze Stomilem Olsztyn. Kibice Chrobrego pierwszego zwycięstwa doczekali się wówczas dopiero w 7. kolejce, gdy ich pupile wywieźli komplet punktów z Bełchatowa (2:1). Znakomitą puentą tego otwarcia sezonu jest wynik końcowy – Chrobry zakończył rozgrywki Fortuna 1. Ligi na siódmym miejscu, z dorobkiem 49 punktów i bilansem bramkowym 41:44.

Szansą na odkucie się będzie dla podopiecznych Marka Gołębiewskiego niedzielna potyczka z Zagłębiem Sosnowiec, która rozpocznie się w najbliższą niedzielę (19 marca) o godzinie 18.00. Zespół trenera Dariusza Dudka też nie popisał się w ostatniej kolejce, przegrywając na własnym stadionie 0:1 ze Skrą Częstochowa.

W tym tygodniu nowy kontrakt z drużyną z Wita Stwosza podpisał niespełna 19-letni pomocnik Eryk Pieczarka. Wychowanek KS Polkowice przeszedł do Chrobrego latem 2019 roku. Najpierw trafił do zespołu juniorów, potem grał w rezerwach, a od lata 2021 roku jest zawodnikiem pierwszego zespołu. W poprzednim sezonie rozegrał siedem meczów na zapleczu ekstraklasy, w bieżących rozgrywkach zagrał w sześciu potyczkach ligowych. Częściej korzysta z jego usług trener rezerw Chrobrego, Sebastian Górski. W III lidze Pieczarka rozegrał do tej pory 12 spotkań,


Na zdjęciu: Goku Roman (z lewej) doprowadził do rozpaczy nie tylko kapitana Chrobrego, Michała Michalca (z prawej).

Fot. Krzysztof Dzierżawa/PressFocus