Z Górnika Zabrze do kadry

Gwilia zagrał w dwóch marcowych spotkaniach Gruzji ze Szwajcarią w Tbilisi, a także z Irlandią w Dublinie. Przejechał, czy raczej przeleciał, wtedy rekordowe 8 tysięcy kilometrów, jeżdżąc z jednego miejsca w Europie w drugie. Nie przeszkodziło mu to jednak w regularnym graniu. W rundzie rewanżowej wystąpił we wszystkich 17 ligowych spotkaniach Górnika.

Był jednym z tych, od których trener Marcin Brosz zaczynał ustalanie składu. Teraz ważą się jego losy. Zabrzanie chcieliby, żeby reprezentant Gruzji nadal występował w górniczej jedenastce, do której został wypożyczony zimą ze szwajcarskiego FC Luzern. Rozmowy trwają, a ich efekty poznamy już po czerwcowych meczach w eliminacjach Euro w grupie D, gdzie na razie drużyna, w której gra 25-latek, jest na razie na ostatnim miejscu. Teraz pojawia się szansa na poprawienie bilansu, bo rywalem Gruzinów będzie 7 czerwca w Tbilisi Gibraltar, klasyfikowany na 195. miejscu w rankingu FIFA, a trzy dni później w Kopenhadze silna Dania.

Wiosna była ich

Z kolei na liście rezerwowej reprezentacji Słowacji znalazł się Boris Sekulić. Serb ze słowackim paszportem znajdzie się w kadrze, jeżeli wypadnie któryś z jego kolegów. Selekcjoner Pavel Hapal na razie nie widzi obrońcy Górnika w ścisłej kadrze. Sekulić ma już jednak na swoim koncie występy w reprezentacji naszych południowych sąsiadów. Szansę dał mu rok temu poprzedni selekcjoner – Jan Kozak.

W słowackiej kadrze zagrał dwa razy. Słowacy 7 czerwca grają towarzysko w Trnawie z Jordanią, a potem w eliminacjach z Azerbejdżanem na wyjeździe w Baku. Najbliższe tygodnie, podobnie jak w przypadku Gwilii, zadecydują, czy zawodnik będzie nadal grał w Górniku. Podpisany zimą kontrakt obowiązywał do końca sezonu, ale z opcją przedłużenia o kolejny rok. Zatrzymanie Sekulicia w Zabrzu będzie więc łatwiejsze niż wspomnianego Gwilii.

 

Na zdjęciu: Walerian Gwilia sprawdził się w kadrze Górnika Zabrze.

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ