Z Rafałem Sonikiem po zwycięstwa

Po Iwonie Niedźwiedź i Sławomirze Szmalu do grona ambasadorów przyszłorocznych mistrzostw świata mężczyzn dołączył jeden z najsłynniejszych polskich kierowców.


Specjalizujący się w rajdach terenowych, a konkretnie jeżdżący quadem Rafał Sonik będzie ambasadorem Krakowa w trakcie 28. mistrzostw świata piłkarzy ręcznych. Do Iwony Niedźwiedź i Sławomira Szmala, którzy mają promować mundial na Górnym Śląsku i zadbać m.in. o to, by „Spodek” był pełny, dołączył „człowiek spoza branży”, ale doskonale czujący ducha rywalizacji.

Miłe skojarzenia

Okazuje się, że jedyny polski zwycięzca Rajdu Dakar (2015) ma wspaniałe wspomnienia związane ze szczypiorniakiem.

– W moim najlepszym sezonie wygrałem zarówno Dakar, jak i Puchar Świata, zwyciężając w czterech z sześciu rajdów. Jeden z nich miał miejsce w Katarze, krótko po tak dla nas udanych, bo zakończonych brązowym medalem, mistrzostwach świata. Jednym z moich głównych rywali był Katarczyk, którego udało mi się pokonać – uśmiechał się Sonik.

– Rolą ambasadora czuję się zaszczycony, tym bardziej że w moim rodzinnym Krakowie zostanie rozegranych aż 21 meczów mundialu. Mam też udział w tym, że Tauron Arena prezentuje się dziś tak okazale i jest najwspanialszym obiektem multifunkcyjnym w Polsce. To ja zabiegałem, by do Tauron Areny przenieść mistrzostwa świata superenduro i w ostatnich latach właśnie w niej się one odbywają – chwalił się ambasador mundialu, mając nadzieję, że w styczniu będzie mu dane oklaskiwać reprezentantów Polski. Jeśli bowiem ekipa Patryka Rombla wyjdzie z grupy, na zasadniczą fazę turnieju przeniesie się właśnie pod Wawel.

Wyjście na ostatnią prostą

– Kraków jest gotowy i czeka na wielkie emocje. Mam nadzieję, że kolejny raz stanie się miastem szczęśliwym. Przypomnę bowiem, że w 2016 roku gościliśmy mistrzostwa Europy, za które zebraliśmy mnóstwo pochwał. Piłka ręczna musi być w Krakowie i mam nadzieję, że biało-czerwoni wyjadą stąd prosto do Sztokholmu, gdzie toczyć się będzie rywalizacja o medale – podkreślił Krzysztof Kowal, dyrektor zarządu infrastruktury sportowej w Krakowie.

Spokój zachowuje też Grzegorz Gutkowski, dyrektor MŚ w Polsce.

– Powoli wchodzimy na ostatnią prostą – informuje jeden z wiceprezesów ZPRP.

– Wydaje się, że do startu imprezy pozostało aż 100 dni, ale według mnie to tylko 100 dni. Czas naprawdę bardzo szybko upływa. Cieszę się, że dziś jesteśmy na tym etapie, iż możemy powiedzieć, że przygotowania idą zgodnie z harmonogramem. Cieszymy się też, że mamy tak wspaniałych partnerów, jakimi są miasto Kraków, województwo małopolskie, czy Katowice i województwo śląskie, gdzie gościliśmy w poniedziałek, a także Gdańsk i Płock, pozostali gospodarze turnieju. Przed nami bardzo gorący okres i skupiamy się na tym, żeby być gotowi na 11 stycznia. Życzylibyśmy sobie, aby nasza reprezentacja swoją wspaniałą grą promowała tę piękną dyscyplinę, i żeby w styczniu przyszłego roku piłka ręczna rządziła w całej Polsce – podkreślił dyrektor Gutkowski.

Przyjadą tłumy

Na mecze w Polsce sprzedano już kilkadziesiąt tysięcy biletów. Oczywiście największym zainteresowaniem cieszą się mecze reprezentacji Polski, ale nie tylko. Blisko 20% biletów wykupili już kibice zagraniczni.

– Niestety odczuwamy sytuację za naszą wschodnią granicą. Gdyby wojny nie było, liczby byłyby jeszcze lepsze. Niemniej spodziewamy się, że zainteresowanie fanów będzie wzrastać. Wiemy, że zagraniczni kibice bardzo wspierają swoje reprezentacje. Mamy to szczęście, że będziemy gościć reprezentacje, za którymi tłumnie jeżdżą kibice, czyli m.in. Niemców, Norwegów, drużyny z krajów bałkańskich, Francuzów, ale też całkiem nową na mapie piłki ręcznej Holandię, która ma bardzo dużą grupę podróżującą za nią fanów – dodał Grzegorz Gutkowski.

Przypomnijmy, że mistrzostwa świata trwać będą od 11 do 29 stycznia przyszłego roku. Polacy trafili do grupy B, a ich rywalami w katowickim „Spodku” będą Francuzi, Słoweńcy i Saudyjczycy. Tytułu bronić będą Duńczycy.

Narodowymi dostawcami turnieju w naszym kraju są grupa Lux Med oraz Eventim, który prowadzi dystrybucję biletów na to wydarzenie. Sprzedaż wejściówek, podobnie jak i rekrutacja wolontariuszy trwa za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej mistrzostw www.handball23.com.


Puchar do zobaczenia

Wczorajsza konferencja prasowa w Krakowie była okazją do zaprezentowania trofeum, o które na polskich i szwedzkich parkietach walczyć będą 24 reprezentacje. Okazję do zobaczenia i sfotografowania okazałego pucharu fani piłki ręcznej będą mieli jeszcze dziś od 14.00 do 20.00 w Tauron Arenie.


Na zdjęciu: Rafał Sonik nie omieszkał stanąć do zdjęcia z trofeum mundialu.
Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus