Z Realu do 2. ligi!?

Gareth Bale, który zakończył swoją przygodę z „Królewskimi”, może zostać piłkarze Cardiff City, czyli zespołu zaplecza angielskiej ekstraklasy.


To nie był udany mariaż, choć ekscytujących momentów nie brakowało. Gareth Bale, po niespełna ośmiu sezonach, rozstał się z Realem Madryt. Kontrakt Walijczyka kończy się 30 czerwca, ale od początku tego miesiąca wiadomo, że nie zostanie przedłużony. Walijczyk rozegrał w barwach „Los Blancos”, licząc wszystkie rozgrywki, 258 spotkań, strzelił 106 bramek oraz zaliczył 67 asyst. To nie najgorsze statystyki, choć wiadomo, że cały czas oczekiwano od niego więcej. I cały czas podkreślano, że więcej czasu spędza w gabinetach medycznych aniżeli trenując. Jest w tym sporo racji. Na podstawie wyliczeń hiszpańskich dziennikarzy okazuje się, że z powodu rozmaitych problemów zdrowotnych – trudno znaleźć uraz czy chorobę, na którą Bale by nie narzekał – Walijczyk, odkąd trafił do Realu, pauzował… 31 razy! Łącznie z tego powodu opuścił ok. 125 meczów. Czasami bywały to drobne niedogodności, które wykluczały go z gry na 1-2 mecze. Ale zdarzały się też takie kontuzje, przez które nie mógł wystąpić w kilkunastu kolejnych meczach.

Widziany w ośrodku treningowym

Bale ma 33 lata i pomimo problemów zdrowotnych jest liderem reprezentacji Walii, czyli naszego rywala w Lidze Narodów. Zresztą gdy był jeszcze w Realu, często zarzucano mu, że w spotkaniach „Królewskich” nie angażuje się tak, jak podczas meczów drużyny narodowej. Przypomnijmy, że 1 czerwca pokonaliśmy „Smoki” 2:1 we Wrocławiu, ale największej gwiazdy rywala zabrakło na boisku. Trener Rob Page oszczędzał Bale’a na finał baraży eliminacji MŚ w Katarze. Selekcjoner Walijczyków doskonale wiedział, co robi. Jego as atutowy nie zawiódł. To właśnie po wstrzeleniu piłki w pole karne przez Bale’a, Andrij Jarmołenko skierował futbolówkę do własnej siatki. Wcześniej, w marcu br., w półfinale baraży z Austrią, Bale strzelił oba gole i przesądził o zwycięstwie Walii 2:1. Awans „Smoków” na mundial, po raz pierwszy od 1958 roku, to w ogromnej mierze dzieło tego zawodnika. Piłkarza, który okres przed swoim premierowym i, być może, jedynym występem na mundialu może spędzić w… drugiej lidze angielskiej!

W minioną środę Gareth Bale był widziany w ośrodku treningowym Cardiff City, czyli w swoim rodzinnym mieście. Dzień później agent piłkarza, Jonathan Barnett, spotkał się zarówno z menedżerem, jak i prezesem „The Bluebirds” i potwierdził, że klub jest zainteresowany pozyskaniem piłkarza. Warto podkreślić, że trenerem Cardiff City jest Steve Morrison, który występował na początku drugiej dekady XXI wieku w reprezentacji Walii z młodym Garethem Bale’m.

Przed Katarem z Polską

Cardiff City to nie jedyny klub, który jest zainteresowany pozyskaniem najlepszego strzelca w historii reprezentacji Walii (39 goli w 106 występach). Gdy okazało się, że zawodnik rozstanie się z Realem, jego agent zaoferował usługi swojego klienta… Atletico Madryt, które jednak nie wykazało zainteresowania. Później pojawiły się doniesienia, że piłkarz może pozostać w La Liga, bo chętnie widzieliby go u siebie działacze Getafe. Nie zabrakło również zainteresowania ze strony przynajmniej dwóch klubów Major League Soccer. Z informacji walijskich mediów wynika jednak, że temat przenosin do 18. drużyny League Championship poprzedniego sezonu („The Bluebirds” przegrali połowę z 46 spotkań), jest bardzo poważny. Dla Bale’a absolutnym priorytetem jest bowiem jak najlepsze przygotowanie do występu na mistrzostwach świata. Walia gra w grupie B, zmierzy się z Iranem, USA i Anglią. Ostatni mecz już określa się mianem najważniejszego w dziejach walijskiego futbolu. „Smoki” nie są bez szans na wyjście z takiej grupy.

Zanim jednak Bale wystąpi w Katarze na pewno znajdzie nowy klub. A także, wraz z reprezentacją, zagra przeciwko Polsce w rewanżowym meczu Ligi Narodów. 25 września, w meczu ostatniej kolejki fazy grupowej, zagramy z Walijczykami w Cardiff i wiele wskazuje na to, że będzie to decydujące spotkanie o utrzymanie w Dywizji A. Walia w dotychczasowych meczach zgromadziła punkt. „Biało-czerwoni” mają na swoim koncie cztery „oczka”.


Na zdjęciu: Miesiące przed mundialem, a także meczem w Lidze Narodów z Polską, Gareth Bale prawdopodobnie spędzi na zapleczu Premier League.
Fot. PressFocus