Z Serbami słabiej

rzeczywiście podopieczni trenera Gorana Djorovicia okazali się dla biało-czerwonych nad wyraz wymagającym przeciwnikiem. Serbowie byli przede wszystkim bardzo dobrze zorganizowani w defensywie, a na dodatek groźnie kontrowali. Najlepszą sytuację na gola dla naszego zespołu miał Szymon Żurkowski, ale znakomitą interwencją po strzale pomocnika Górnika Zabrze popisał się golkiper rywala, Filip Manojlović.

Druga połowa przebiegała pod znakiem walki w środku pola, w której nieco lepiej radzili sobie Serbowie. W 71. minucie, po prostopadłym podaniu z głębi pola, do piłki dopadł Lazar Randjelović. Jego próbę obronił Bartłomiej Drągowski, ale wobec dobitki Erhana Maszovicia był już bezradny. Pod koniec spotkania Randjelović dopiął swego i ustalił wynik spotkania. W drugiej połowie Polacy w zasadzie ani raz nie zagrozili serbskiej bramce. Generalnie rzecz biorąc nasza drużyna spisała się w Grodzisku Wielkopolskim słabiej aniżeli w czwartek, kiedy to zremisowała z Anglikami w Bristolu. Pod uwagę należy jednak wziąć fakt, że nasz zespół zagrał w sporo zmienionym zestawieniu.

Polska – Serbia 0:2 (0:0)

0:1 – Maszović (71), 0:2 – Randjelović (87).Sędziował Tomasz Wajda. Żółte kartki: Randjelović, Vuczić.

POLSKA: Drągowski – Gumny (46. Fila), Wieteska, Jończy, Stolarski (86. Gąska) – Jóźwiak (75. Wdowiak), Dziczek (75. Klimala), Żurkowski (46. Jagiełło), Piotrowski (62. Kapustka), Szymański (62. Michalak) – Buksa (62. Świderski). Trener Czesław MICHNIEWICZ.

SERBIA: Manojlović (46. Rosić) – Stevanović (90. Kerkez), Jovanović (90. Calasan), Babić, Terzić – Randjelović (90. Djordjević), Raczić, Maszović (90. Petrović), Zlatanović (59. Vuczić), Adżić (59. Micin) – Joveljić (64. Szaponjić). Trener Goran DJOROVIĆ.