Za mało bramek. Karteczka. W rozsypce!

Jak zwykle na naszych Czytelników czeka bogaty serwis informacyjny z wielu dyscyplin sportowych. Materiały informacyjne, komentarze, opinie, aktualne wydarzenia.


Za mało bramek
Fot. Facebook/Górnik Zabrze

Zbyt dużo punktów tracimy i zostawiamy w meczach u siebie. Z 12 takich ligowych spotkań wygraliśmy tylko dwa. To kwestia tego, że nie strzelamy bramek. Po tym ostatnim meczu z Legią miałem uczucie takiego niedosytu, Legia nie zagrała wielkiego spotkania u nas, a wywiozła trzy punkty. Wiadomo, grają o coś innego, nasz cel też jest inny, ale choćby punt był ważny. Można z tego meczu było wyciągnąć znacznie więcej. Nie strzelamy bramek i to na dziś jest naszą bolączką. To też na pewno musi się zmienić, bo nie można grać tylko tak, żeby neutralizować przeciwnika, żeby ten nie miał bramkowych sytuacji. Każdy dąży do tego, żeby trafiać do siatki przeciwnika i w tym ofensywnym graniu na pewno musi być poprawa. Ja jednak jestem optymistycznie nastawiony na naszą grę, bo widać chęć, zaangażowanie i wolę walki. To jest najważniejsze, to są podstawowe cechy, które mogą doprowadzić do tego, że po dobrym – mam nadzieję – występie w Białymstoku będziemy mieli chwilę do oddechu – mówi Adam Matysek, prezes Górnika Zabrze. Więcej w „Sporcie”


Karteczka na lodówce
Fot. Tomasz Kudala/PressFocus

Najbliższy mecz Piasta z Lechem będzie okazją do bezpośredniej rywalizacji czołowych strzelców ligi, czyli Kamila Wilczka i Mikaela Ishaka. Polak o krok od jubileuszowej bramki. Obaj są jednymi z liderów drużyn, obaj mają sporo doświadczenia, a od ich goli zależy wiele. Można też powiedzieć, że obaj dobrze znają… duński futbol, bo przecież Kamil Wilczek spędził trochę czasu w Danii, broniąc barw Broendby IF i FC Kopenhagi. Ishak z kolei miał udany okres w Randers FC. Obaj w sezonie 2022/23 należą też do czołowych strzelców ekstraklasy. Kamil Wilczek jest o krok od jubileuszowej bramki dla gliwiczan. Kto wie, czy nie padnie ona właśnie w niedzielnym meczu z Lechem? Jeśli liczyć wszystkie oficjalne mecze Piasta, to Wilczek uzbierał 49 trafień. Najbliższy gol będzie więc pięćdziesiątym. W polskiej ekstraklasie Kamil łącznie uzbierał 51 bramek. Wilczek zbliża się do granicy „przyzwoitości” napastnika w Polsce, czyli 10 bramek, która czasem była trudna do osiągnięcia dla gliwickich napastników. Czy taki właśnie cel minimum zakładał sobie doświadczony snajper? – Zawsze stawiam sobie jakieś cele. Przed sezonem zapisałem sobie na kartce liczbę bramek, którą chciałbym zdobyć i powiesiłem ją na lodówce. Więcej w „Sporcie”


Wszystko w rozsypce
Fot. Marcin Bulanda/PressFocus

Przed niedzielnym meczem ze Skrą trener Zagłębia Dariusz Dudek wciąż ma ograniczone pole manewru. Wszystko przez kontuzje i urazy, które od początku rundy destabilizują sytuację w zespole. W starciu z drużyną z Częstochowy szkoleniowiec sosnowiczan nadal nie będzie mógł skorzystać z usług Maksymiliana Banaszewskiego i Marcela Ziemanna. Niepewny jest także udział w meczu Sebastiana Boneckiego, który co prawda odcierpiał już karę za żółte kartki, ale nadal odczuwa skutki urazu, którego doznał w meczu z GKS-em Katowice. Być może w meczowym składzie znajdzie się Tymoteusz Klupś, który także zmagał się z kontuzją. Cieszyć musi w tej sytuacji powrót innego „kartkowicza”, najskuteczniejszego gracza Zagłębia Szymona Sobczaka, który w ubiegłym sezonie był „ojcem” wygranej nad Skrą w meczu rozegranym wiosną 2022 roku. Więcej w „Sporcie”


Jeszcze w sobotnim numerze „Sportu”:
  • Co z przyszłością trenera „Jagi” Macieja Stolarczyka? Media, nie tyko na Podlasiu, informują o tym, że mecz z Górnikiem Zabrze może być pożegnalnym dla Macieja Stolarczyka
  • Dla Piasta meczem z Lechem to zawsze spore wyzwanie. Wystarczy napisać, że gliwiczanie wygrali jedynie pięć z dwudziestu ośmiu spotkań
  • Kamil Pestka od ponad 200 dni nie gra w piłkę. – Tak jak wszyscy oczekują wiosny, tak my powrotu Kamila – mówi trener „Pasów”
  • Przejście wychowanka Zagłębia Lubin do Legii Warszawa latem zeszłego roku było o tyle zaskoczeniem. Dominik Hładun wrócił do grania w ekstraklasie i mocno pomaga Legii
  • Dla Jakuba Dziółki, który po zakończeniu rundy jesiennej rozmawiał z działaczami Zagłębia o przeprowadzce z Częstochowy do Sosnowca, niedzielne spotkanie na ArcelorMittal Park będzie miało wyjątkowy wymiar
  • W najbliższych siedmiu seriach gier katowiczanie zmierzą się z sześcioma rywalami w komplecie plasującymi się dziś w tabeli niżej od nich. Pierwszy taki mecz w sobotę (15.00) w Niepołomicach
  • Wiosenna zdobycz GKS-u Tychy, który przed tygodniem wygrał swój pierwszy tegoroczny mecz, pokonując Zagłębie Sosnowiec 1:0, nie imponuje. 4 punkty i bilans bramkowy 2:3 w czterech spotkaniach to bilans zespołu Dominika Nowaka
  • Po udanej inauguracji piłkarze Sandecji Nowy Sącz nie poszli za ciosem i wciąż znajdują się w strefie spadkowej
  • Śmiać mi się chce, gdy widzę bałagan w GKS-e. Klubem zarządzają nieodpowiednie osoby, podejmujące fatalne decyzje – mówi Dariusz Wolny, były zawodnik GKS-u Katowice i Odry Opole
  • Czas na wielkie derby. W Revierderby zespoły Schalke oraz Borussii Dortmund grają o inne cele. O rywalizacji tych ekip rozmawiać można godzinami
  • Łukasz Fabiański wraca do treningów, choć niedawno przeszedł zabieg. Coraz bliżej powrotu na boisko jest Jakub Moder
  • Lider LaLiga bardziej niż niedzielnym spotkaniem z Athletikiem Bilbao musi przejmować się prokuraturą…
  • Uraz napastnika Lazio okazał się poważniejszy, niż się spodziewano. Rzymianie mają za sobą istny rollercoaster
  • Oświęcimianie i tyszanie mają wystarczająco dużo argumentów, by znaleźć się w finale, ale tylko jedni będą mieli powody do radości
  • Andrzej Urbański jako zawodnik nie zdobył nigdy złota, ale już w roli szkoleniowca doprowadził popularnych „Kazików” do sensacyjnego mistrzostwa Polski. Był bardzo dobrym rozgrywającym o złotych palcach, cierpliwym trenerem, a teraz jest szanowanym komisarzem ligi

Foto główne: Marcin Bulanda/PressFocus