Zachłanny Leo

Pierwszy gol Leo Messiego w sobotnim meczu Barcelony z Deportivo Alaves (3:0) był zarazem golem numer 6000 w historii występów Blaugrany w La Liga. 31-letni Argentyńczyk zdobył dla Barcy również bramkę numer 5000, w lutym 2009 roku w spotkaniu z Racingiem Santander (2:1).

Na pierwszy tysiąc bramek w rozgrywkach ligowych Duma Katalonii „pracowała” aż 21 lat. Potem szło już znacznie szybciej – 14 lat (2000 goli), 18 lat (3000), znowu 14 lat (4000), potem 13 lat (5000). Na ostatni tysiąc bramek Barcelona potrzebowała niespełna 10 lat, dokładnie 9,5 roku! Jest się czym pochwalić!

Oto lista zdobywców jubileuszowych goli dla Dumy Katalonii:

1 – Manuel Parera (1929 r.)

1000 – Marcos Aurelio (22.10.1950 r.), mecz Barcelona – Lleida (6:1)

2000 – Pedro Tomas Zaballa (12.01. 1964 r.), mecz Barcelona – Valencia (4:1)

3000 Enrique Castro Gonzalez – „Quini” (24.01.1982 r.), mecz Barcelona – Castellon (4:3)

4000 – Guillermo Amor (9.03.1996 r.), mecz Valencia – Barcelona (4:1)

5000 – Lionel Messi (1.02.2009 r.), mecz Racing Santander – Barcelona (1:2)

6000 – Lionel Messi (18.08.2018 r.), mecz Barcelona – Deportivo Alaves (3:0).

Dodajmy, że po spotkaniu z Deportivo Alaves Blaugrana ma już na koncie 6002 zdobyte bramki, to drugi najlepszy wynik spośród wszystkich hiszpańskich drużyn. Więcej trafień w lidze ma tylko Real Madryt (6041). Leo Messi strzelił dla Dumy Katalonii w lidze aż 385 goli, co stanowi 6,4% całego dorobku klubu w historii występów w La Liga.

Z tego imponującego dorobku Barca 3807 bramek zdobyła na własnym boisku, a 2195 w spotkaniach wyjazdowych. 2756 goli zaaplikowała rywalom w pierwszej połowie, a 3245 bramek w drugiej. Najczęściej kapitulowali bramkarze Athletic Bilbao (334 razy), Espanyolu Barcelona (323 razy) oraz – tu niespodzianka – Atletico Madryt (316 razy)!

Zatrzymani na Camp Nou

Ostatnio było głośno o zakusach innych klubów na czołowych zawodników Blaugrany. Sympatycy Messiego i spółki mogą odetchnąć z ulgą. Na Camp Nou zostanie Ivan Rakitić, Chorwat otrzyma nowy kontrakt oraz podwyżkę. Reprezentant Chorwacji miał poważną ofertę z Paris Saint-Germain. PSG był gotowy zapłacić za wicemistrza świata 100 milionów euro, francuski klub podwoiłby również wynagrodzenie Rakiticia. Klauzula odstępnego pomocnika wynosi zaledwie 125 mln euro. Barcelona mogła stracić bardzo ważnego zawodnika, ale Ivan Rakitić lojalnie poinformował swoich zwierzchników o zainteresowaniu Francuzów. Chorwat trafił do Dumy Katalonii w 2014 roku. Rozegrał w niej 214 meczów, w których strzelił 29 goli oraz dorzucił 27 asyst. Przed kilkoma dniami spekulowano o jego transferze do Bayernem Monachium.

Obiecanej przed dwoma (!) laty podwyżki doczekał się Sergio Busquets. Defensywny pomocnik Barcelony podpisał aneks do umowy, dzięki któremu będzie drugim najlepiej zarabiającym piłkarzem klubu po Leo Messim, który za każdy sezon gry podobno inkasuje 40 mln euro. Zmianie uległa tylko wysokość pensji Busquetsa – długość kontraktu i klauzula odstępnego (200 mln euro) pozostały te same.

Droga wolna

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że z Barceloną pożegna się Paco Alcacer. W stolicy Katalonii byli już przedstawiciele Borussii Dortmund, chociaż 25-letni napastnik wolałby przejść do Betisu Sewilla. Alcacer trafił do Barcelony latem 2016 roku, umowa wiąże go z Dumą Katalonii do 30 czerwca 2021 roku. Do tej pory rozegrał w tym zespole 50 meczów, strzelił 15 goli i ma osiem asyst. Barcelona nie zamierza go wypożyczać, interesuje ją tylko transfer definitywny. Z tej transakcji Katalończycy liczą na zysk w granicach 20 mln euro.

 

Na zdjęciu: Kiedy Leo Messi (w środku) jest w wysokiej formie, jest praktycznie nieuchwytny dla obrońców przeciwnika.