Górnik wraca z medalem

Zaledwie punkt wywalczony w Lubinie nie przesłonił radości zabrzan, którzy zakończyli sezon na 3. miejscu.


Na ostatni mecz sezonu „górnicy” pojechali do Lubina. Hala, która przed tygodniem była świadkiem mistrzowskiej fety po 3. z rzędu złotym medalu kobiecego Zagłębia, tym razem trzymała kciuki za mężczyzn walczących o uniknięcie barażu o utrzymanie w PGNiG Superlidze. Niezwykle wyrównane i pełne zwrotów akcji spotkanie zakończyło się remisem, więc zwycięzcę musiały wyłonić rzuty karne. W nich lepiej spisali się gospodarze, którzy o punkt wyprzedzili Piotrkowianina. O tym czy „miedziowi” utrzymają bezpieczne miejsce zadecyduje sobotni mecz piotrkowian w Ostrowie Wielkopolskim. Wygrana gości skaże lubinian na baraże ze Stalą Mielec, drugim zespołem Ligi Centralnej; pewna utrzymania jest natomiast Gwardia Opole.

Zabrzanie jechali do Lubina przerwać serię trzech porażek, ale wywalczyli tylko punkt. Nie przesłoniło to jednak ich spontanicznej radości z brązowych medali, które odebrali z rąk prezesa PGNiG Superligi Piotra Należytego i szefa Zagłębia, Witolda Kuleszy; towarzyszyła im spora grupa kibiców. Byli oni świadkami 15 brawurowych interwencji Piotra Wyszomirskiego i 8 trafień Damiana Przytuły. Dzisiejszym meczem z Górnikiem pożegnali się: trener Patrik Liliestrand, rozgrywający Krzysztof Łyżwa i bramkarz Paweł Kazimier.

Zagłębie Lubin – Górnik Zabrze 22:22 (11:13) rzuty karne 5:4

ZAGŁĘBIE: Schodowski, Procho – Hluszak 1, Moryń 5, Iskra 1, S. Gębala 5, Bogacz 3, R. Krupa 3/3, Hajnos 2, Bekisz 1, Stankiewicz 1, Pietruszko. Kary: 4 minuty. Trener Tomasz KOZŁOWSKI.

GÓRNIK: Wyszomirski, Kazimier – Mauer 3/1, Tokuda 2, Baczko, Kaczor, Przytuła 8, Artemenko 4, Ilczenko 1, Ivanović, Wąsowski, Łyżwa, Krawczyk 3, Molski 1, Rutkowski. Kary: 8 minut. Trener Patrik LILIESTRAND.


Fot. Paweł Andrachiewicz/PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.