Wraca stary, dobry Piast! Mistrz Polski wygrał trzeci raz z rzędu

Początek sierpnia dla mistrzów Polski był bolesny i przykry, ale końcówka jest zdecydowanie inna. Piast przestał tracić gole, regularnie zdobywa bramki i dzięki temu wgrał trzeci mecz z rzędu. I to mimo wciąż wielkich osłabień w drużynie trenera Waldemara Fornalika. Szkoleniowiec gliwiczan nie tylko postawił na to samo ustawienie, co w ostatnich meczach, to jeszcze kadra meczowa wyglądała niemal identycznie. Niemal, bo drobnego urazu łydki doznał Jakub Szmatuła, a miejsce na ławce zajął nowy defensor – Piotr Malarczyk.

Goście pozwolili lubinianom na więcej tylko momentami – na samym początku spotkania i gdy na tablicy wyników było już 0:2. Mistrzowie Polski jednak bardzo pewnie spisywali się w defensywie, a gdy tylko mieli okazję do ataku, skrzętnie z niej korzystali. Nie minął pierwszy kwadrans spotkania, a Piast był sprytniejszy w polu karnym „miedziowych” i najlepszy strzelec gliwiczan w tym sezonie ,czyli Jorge Felix umieścił piłkę w bramce. Zagłębie chciało odrobić stratę, ale nie potrafiło znaleźć sposobu na Frantiszka Placha. Aktywny był m.in. Sasza Żivec, czyli było piłkarz gliwiczan. Blisko celnego uderzenia z rzutu wolnego był z kolei Filip Starzyński.

Druga połowa spotkaniu na stadionie w Lubinie przypominała pierwszą. Znów aktywniej zaatakowali gospodarze, ale szybko zostali skarceni, jak uczeń przed wytrawnego nauczyciela. Piotr Parzyszek główkował, a bramkarz Konrad Forenc nie potrafił złapać piłki i zrobiło się 2:0 dla Piasta. Od tego momentu plan gości był jeszcze prostszy – solidna defensywa i czekamy na kontry. Atych było sporo, bo miedziowi zaatakowali w celu strzelenia kontaktowego gola. Im dłużej im się to nie udawało, tym bardziej się odkrywali. Wynik powinni podwyższyć już Jakub Holubek i Dominik Steczyk, ale zabrakło im zimnej krwi. Problemy z tym nie miał Gerard Badia, który w ostatniej akcji meczu ustalił wynik na 3:0. Jest to najwyższa wygrana Piasta od… 13 kwietnia 2018 roku i zwycięstwa z Koroną u siebie 4:0.

 

Zobacz jeszcze: Komentarz „Sportu” o odcięciu finansów dla Piasta Gliwice

Bez rozgrzewki. Kurek przykręcony. Z przyczyn honorowych?

 

 

Zagłębie Lubin – Piast Gliwice 0:3 (0:1)

0:1 – Felix, 10 min (asysta Rymaniak).
0:2 – Parzyszek, 52 min (głową, asysta Hateley).
0:3 – Badia, 90+4 min (asysta Sokołowski)

ZAGŁĘBIE: Forenc – Kopacz, Guldan, Oko, Balić – Tosik (61. Poręba), Slisz, Starzyński, Czerwiński, Żivec (62. Bohar)– Sirk. Trener Ben VAN DAEL.

PIAST: Plach – Korun, Huk, Kirkeskov – Rymaniak, Milewski, Sokołowski, Hateley, Holubek (73. Mokwa) – Felix (84. Badia), Parzyszek (79. Steczyk). Trener Waldemar FORNALIK.

Sędziował Krzysztof Jakub (Siedlce)

Widzów: 3467

 

 

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ

 

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem