Zagłębie Sosnowiec. Hiszpan na razie zostaje

Tajemniczy obrońca z Półwyspu Pirenejskiego słabo wypadł w meczu sparingowym z Wisłą, ale ma dostać drugą szansę.


A było tak – w Sosnowcu liczono, że uda się nakłonić do gry Lukasa Klemenza, piłkarza Wisły Kraków. Na początku sezonu stracił on miejsce w wyjściowym składzie klubu z Reymonta, ale wrócił do składu „Białej gwiazdy” na ostatni mecz rundy jesiennej z Lechem Poznań, zebrał dobre noty, co sprawiło, że domniemany transfer – z punktu widzenia Zagłębia – mocno się skomplikował.

Ten 25-letni piłkarz rozpoczął przygotowania do rundy wiosennej pod Wawelem, zagrał nawet w dwóch sparingach, ale ostatecznie dostał wolną rękę w poszukiwaniu klubu. Gdy przyszły oferty z Węgier, w tym m.in. z Hondvedu Budapeszt, postanowił przenieść się do stolicy Węgier, zamiast do stolicy Zagłębia Dąbrowskiego.

Stąd też obecność w składzie na mecz z Wisłą tajemniczego Hiszpana. Wystąpił on od pierwszej minuty, tworząc do przerwy parę środkowych obrońców z Lukasem Duriszką, a po przerwie, do momentu zejścia, partnerował Piotrowi Polczakowi. Po nieco ponad godzinie zastąpił go Sebastian Kopeć, na co dzień gracz drugiej drużyny Zagłębia.


Czytaj jeszcze: Skuteczny finisz Zagłębia Sosnowiec

Testowany piłkarz niczym szczególnym się nie wyróżnił, widać było spore braki w przygotowaniu fizycznym, ale jak usłyszeliśmy w klubie jeden mecz to za mało, aby wystawić miarodajną ocenę. Przypomnijmy, że poza wspomnianymi Duriszką i Polczakiem trener Kazimierz Moskal ma jeszcze do dyspozycji Kacpra Radkowskiego, który przeciwko Wiśle wystąpił jednak jako defensywny pomocnik.

W pierwszym tegorocznym sparingu zagrało trzech z czterech pozyskanych do tej pory nowy graczy. Patrik Miszak, który wpisał się na listę strzelców, Maciej Ambrosiewicz oraz Szymon Sobczak. Zabrakło bramkarza Szymona Frankowskiego, który na Ludowy przeniósł się z GKS-u Katowice. Nie grali także rekonwalescenci, Michał Góral oraz Filip Karbowy, który w grudniu przeszedł operację po złamaniu trzeciej kości śródstopia prawej nogi. Pomocnik sosnowiczan od ubiegłego tygodnia jest już w pełnym treningu, ale na grę w sparingach jest jeszcze za wcześnie.

Zagłębie rozgląda się jeszcze za skrzydłowym. Przedstawiciele sosnowieckiego klubu poszukiwali wzmocnień m.in. na Bałkanach, ale do żadnych konkretów w tej kwestii jak na razie nie doszło.


 Fot. zaglebie.eu/Marek Rybicki