Zagłębie Sosnowiec. Hrosso wybrał Cracovię

Jeżeli dodać do nich bramkostrzelnego Żarko Udoviczicia, który będzie grał w Lechii Gdańsk, to rzeczywiście widać, że nowy trener Radosław Mroczkowski musi intensywnie szukać nowych zawodników na pozycję napastnika.

Nieoczekiwanie okazuje się, że może mieć też problem z bramkarzami. Wczoraj, uważany za numer 1 w sosnowieckiej bramce Lukas Hrosso podpisał trzyletni kontrakt z Cracovią. 32-letni Słowak, imponujący warunkami fizycznymi (195 cm wzrostu) pochodzi z Nitry, gdzie w miejscowym klubie rozpoczął karierę. Występował także w Slovanie Bratysława, Slovanie Liberec i Dukli Praga. Zagrał dwa mecze w młodzieżowej reprezentacji Słowacji. W styczniu tego roku związał się Zagłębiem Sosnowiec, w barwach którego rozegrał 12 spotkań. Choć puścił 22 bramki i średniej na mecz nie miał imponującej, to jednak zbierał dobre opinie. Dodajmy, że sosnowiczanie w 37 rozegranych meczach stracili w sumie 80 bramek. To najwięcej odkąd ekstraklasa gra w formacie ESA-37…

O tym, że Hrosso opuści Sosnowiec, mówiło się głośno, bo był on związany z Zagłębiem tylko półrocznym kontraktem. Pozwoliło mu to jednak wyrobić sobie na tyle dobrą markę, że teraz będzie rywalizował ze swoim rodakiem Michalem Peskoviciem o miejsce w bramce czwartej drużyny minionego sezonu, która już w lipcu zagra w eliminacjach Ligi Europy.

Kto będzie strzelał dla Zagłębia Sosnowiec?

Wracając do kłopotów sosnowiczan z bramkarzami, to trzeba wiedzieć, że sądzono, iż przy Kresowej na pewno zostanie Jakub Kudła, który miał kilka bardzo dobrych meczów. To jednak wcale nie jest przesądzone, bo podobno on również ma ciekawe propozycje i może odejść w letniej przerwie. Zostałby więc tylko niemal etatowy rezerwowy 37-letni Matko Perdijić, który w minionym sezonie zagrał dwa mecze w lidze i jeden w Pucharze Polski, puszczając w nich 4 gole.

Być może trener Mroczkowski ma już gotową wizję budowy zespołu na pierwszą ligę. Dał to zresztą do zrozumienia podczas poniedziałkowej konferencji prasowej. – Mamy jasny plan, który chcemy wdrożyć w życie. Musimy patrzeć na transfery, chcemy żeby to byli solidni zawodnicy, którzy rzeczywiście będą prezentować odpowiedni potencjał, a także aby każdy z nich miał odpowiednie argumenty do gry. Znajdę także czas dla młodzieży i wierzę, że indywidualne zajęcia i odpowiednie podejście pozwoli nam się cieszyć wychowankami w składzie – zakomunikował szkoleniowiec Zagłębia.

(a)

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ