Zagłębie Sosnowiec. Nowa „strzelba”

Szymon Sobczak grając przeciwko Zagłębiu kilka razy „ukłuł” sosnowiczan. Teraz ma zdobywać bramki dla drużyny ze Stadionu Ludowego.


Szymon Sobczak w kadrze Kazimierza Moskala zajął miejsce zwolnione przez Olafa Nowaka, który przeniósł się do Chojniczanki. Będący jesienią w kadrze Jagiellonii Białystok 28-latek już wcześniej był w kręgu zainteresowań sosnowieckiego klubu. Z Zagłębiem podpisał 2,5-letni kontrakt.

– To prawda, klub z Sosnowca już wcześniej był zainteresowano moją osobą – powiedział nowy nabytek Zagłębia.

– W końcu tak się stało, będę grał w Zagłębiu, z czego bardzo się cieszę. Klub ma dobry przegląd zawodników i jego szefowie dobrze wiedzieli kogo biorą do siebie. Chciałbym pomóc Zagłębiu w uzyskaniu jak najlepszego wyniku sportowego. Miejsce zajmowane po pierwszej rundzie nie oddaje ani potencjału, ani aspiracji klubu z Sosnowca – podkreśla piłkarz, który w przeszłości w kilku meczach napsuł krwi Zagłębiu.

W sumie grając przeciwko nowemu klubowi Sobczak trzykrotnie pokonał bramkarzy sosnowieckiej drużyny. We wrześniu 2013 w barwach II-ligowej Calisii Kalisz, rok później będąc graczem Energetyka ROW-u Rybnik oraz w czerwcu ubiegłego roku, gdy bronił barw Stomilu Olsztyn.


Czytaj jeszcze: Lukas Klemenz do Zagłębia?

Urodzony w Zakopanem piłkarz wraca tym samym na południe Polski. Sobczak będąc juniorem trenował w Wiśle Kraków, potem na kilka lat trafił do Zabrza. Po okresie gry w juniorach jesienią 2010 roku zadebiutował na boiskach ekstraklasy. W zespole Adama Nawałki zaliczył wówczas cztery mecze, grał także w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy.

W kolejnym sezonie zaliczył jeden występ w drużynie seniorów i po zakończeniu rozgrywek przeniósł się do I-ligowej wówczas Termaliki Bruk-Bet Nieciecza. Następnie grał w Calisii Kalisz, Energetyku ROW-ie Rybnik, MKS-ie Kluczbork, Stali Mielec, Podbeskidziu Bielsko-Biała, ponownie w Stali, z której wiosną przeniósł się do innego I-ligowca, Stomilu Olsztyn. W rundzie rewanżowej sezonu 2018/2019 w 13 meczach zdobył 4 bramki.

Dzięki dobrej dyspozycji w minionym sezonie – 10 bramek w lidze plus 2 w Pucharze Polski – zwrócił na siebie uwagę sztabu szkoleniowego Jagiellonii Białystok. Na Podlasiu furory jednak nie zrobił. Trener Bogdan Zając dał mu zagrać tylko w jednym spotkaniu (12 minut w meczu z Legią Warszawa), więc Sobczakowi pozostała gra w III-ligowych rezerwach. W 10 meczach zdobył 6 bramek, z czego 5 w trzech ostatnich meczach rundy jesiennej.

Po tym jak został „odstrzelony” przez „Jagę”, postanowił skorzystać z oferty Zagłębia i tym samym wraca na zaplecze ekstraklasy, gdzie do tej pory zdobył 35 bramek. O miejsce w ataku sosnowiczan będzie rywalizował z Goncalo Gregorio, Portugalczykiem, który jesienią zdobył dla sosnowiczan 4 bramki i jest najskuteczniejszym graczem Zagłębia oraz wracającym do składu po kontuzji Michałem Góralem.

W składzie I-ligowca jest jeszcze 18-letni Jakub Sangowski, który jesienią zagrał w trzech ligowych meczach. Niewykluczone, że trener Moskal zdecyduje się wiosną na grę dwójką napastników. Wówczas pierwszym wyborem będzie para Sobczak – Gregorio.


Na zdjęciu: Pobyt w Jagiellonii Białystok był dla Szymona Sobczaka (z prawej) wielkim rozczarowaniem…

Fot. Rafał Oleksiewicz/PressFocus