Zagłębie Sosnowiec. Nowi czekają na debiut
Zagłębie w czterech ostatnich meczach z Miedzią dwukrotnie wygrało i zanotowało dwa remisy. Dziś ekipa Dariusza Dudka będzie chciała podtrzymać tę passę i dobrze rozpocząć rundę rewanżową. Podczas zimowych sparingów sosnowiczanie nie zachwycali, ale przecież najważniejsze są ligowe punkty.
W Legnicy nie zagra Fabian Piasecki, który pauzuje na żółte kartki, ale przeciwko byłym kolegom i tak by nie zagrał, tak jak miało to miejsce jesienią. To efekt zapisu w kontrakcie gdy latem najlepszy strzelec sosnowiczan w tym sezonie przechodził z Miedzi do Zagłębia.
Szkoleniowiec sosnowiczan nie może także skorzystać z usług Tomasza Hołoty, który na obozie w Chorwacji naderwał więzadła w kolanie i do gry wróci dopiero w połowie kwietnia. Do występu palą się z kolei nowi gracze. W sumie w przerwie zimowej Zagłębie ściągnęło czterech graczy. Najprawdopodobniej dwóch znajdzie się w wyjściowym składzie. To defensorzy Markas Beneta oraz Kacper Łopata.
– W Sosnowcu czuję się bardzo dobrze, klub w okresie przygotowawczym zapewnił nam wszystko, co jest potrzebne w przygotowaniach. Cieszę się, że pierwszy mecz gramy z Miedzią Legnica, kandydatem do awansu, który ma nad nami pięć punktów przewagi. Zrobimy wszystko, by się zakwalifikować do barażów o awans – podkreśla Litwin Beneta, który ma wypełnić lukę na prawej stronie obrony.
Z optymizmem w przyszłość patrzy także Łopata, który ma stworzyć duet środkowych obrońców. – Celem jest awans do ekstraklasy, ale najważniejszy w tej chwili jest mecz z Miedzią. Zrobimy wszystko, by wrócić do Sosnowca ze zwycięstwem. Dużo czasu poświęciłem na analizę ligi, dla mnie to nowe realia. Bardzo dobrze współpracuje mi się z Piotrem Polczakiem, zresztą nie tylko na boisku, ale i poza nim.
Próbuję czerpać z tej współpracy jak najwięcej. Różnica między grą w Anglii i Polsce? W Anglii jest ciągły pressing, u nas z kolei jest on zdecydowanie niższy. Tam wszystko się dzieje w tempie stu kilometrów na godzinę, a z kolei u nas jest mniejsze tempo i więcej miejsca i czasu na podanie.
W sparingach traciliśmy dużo bramek, ale to efekt tego, że jeszcze nie byliśmy zgrani. To były bramki łatwo stracone dlatego cały czas nad tym pracujemy – mówi nowy nabytek sosnowiczan.
Na swoją szansę czekają także Kongijczyk z belgijskim paszportem,
Miguel Quintais oraz Hiszpan Ruben Lopez Huesca, czyli Rubio. Ten drugi mógłby teoretycznie zająć miejsce w ataku zwolnione przez Piaseckiego, ale w związku z tym, że wypożyczony z Cracovii napastnik ma za sobą zaledwie kilka treningów z nową drużyną wszystko wskazuje na to, że najwyżej ustawiony zostanie Szymon Pawłowski – taki wariant był sprawdzany w sparingach – a Rubio usiądzie na ławce rezerwowych i wejdzie do gry w zależności od wydarzeń na boisku.
Jesienią w meczu tych drużyn górą byli sosnowiczanie. Wówczas wygrali 1:0 po golu Michała Górala, który w tamtym meczu zastępując na szpicy Piaseckiego zapewnił Zagłębiu wygraną, ale jednocześnie nabawił się groźnej kontuzji po której do dziś dochodzi do siebie.
Początek meczu w Legnicy o 12.40. Transmisję ze spotkania przeprowadzi Polsat Sport.
Tak było ostatnio
2019/2020 (jesień) I liga Zagłębie Sosnowiec – Miedź Legnica 1:0
2018/2019 Ekstraklasa (grupa spadkowa) Miedź Legnica – Zagłębie Sosnowiec 2:2
2018/2019 Ekstraklasa, Miedź Legnica – Zagłębie Sosnowiec 0:2
2018/2019 Ekstraklasa, Zagłębie Sosnowiec – Miedź Legnica 3:1
2017/2018 (wiosna), Zagłębie Sosnowiec – Miedź Legnica 0:2
ZAGŁĘBIE:
NIEOBECNI: GÓRAL (rehabilitacja), HOŁOTA (kontuzja), PIASECKI (kartki)
[STRZELCY (28)]: 10 – Piasecki, 4 – Pawłowski, 3 – Małecki, 2 – Bilenkyi, Grzelak, Mularczyk, 1 – Góral, Nawotka, Radwanek, Szwed, Kraczunow
JEDENASTKA (1-4-5-1)
Stępniowski
Beneta, Polczak, Łopata, Grzelak
Nawotka, Babiarz, Sinior, Karbowy, Małecki
Pawłowski
Bilans trenera DARIUSZ DUDEK 9 m 4-2-3 15:16