Zagłębie Sosnowiec. Pechowiec już po operacji

Michał Góral, jeden z największych pechowców obecnego sezonu na polskich boiskach, po raz drugi na przestrzeni ostatnich miesięcy przeszedł poważną operację kolana.


Piłkarz Zagłębia jest już po operacji uszkodzonego stawu kolanowego lewej nogi. Michał Góral poddał się operacji w klinice w Bieruniu. Do feralnego w skutkach zdarzenia doszło 4 maja, podczas pierwszych zajęć w grupach pod wodzą nowego trenera sosnowiczan Krzysztofa Dębka.

Napastnik Zagłębia podczas jednego z zagrań uszkodził więzadła lewego kolana i ponownie czeka go dłuższy rozbrat z futbolem. Na początku sezonu zerwał więzadło w prawym kolanie.

– Operacja poszła dobrze, mam nadzieję, że wszystko co złe już za mną – mówi 21-latek. Kiedy wróci na boisko, na razie nie wiadomo. – Trudno powiedzieć, kiedy wrócę do normalnych treningów. Na razie ciężko mówić o optymizmie bo noga boli. Jestem w kontakcie ze sztabem medycznym Zagłębia i za tydzień rozpocznę rehabilitację. Będzie prowadzona zarówno w klinice Galen w Bieruniu, jak i w klubie – dodaje piłkarz.

Wychowanek Widzewa, przez kilka sezonów piłkarz związany z Legią, pierwszego urazu nabawił się w sierpniu ubiegłego roku. Wówczas w meczu 4. kolejki z Miedzią Legnica zerwał więzadło w prawym kolanie. Tamten uraz – pierwszy tak poważny w życiu – wykluczył utalentowanego piłkarza z gry na kilka miesięcy.


Czytaj jeszcze: Młodzież pod nadzorem


Zimą Góral powoli wchodził do treningów z drużyną, wyjechał nawet na obóz do Chorwacji. W połowie kwietnia miał wrócić na ligowe boiska. Teraz wiadomo, że na powrót przyjdzie mu poczekać kilka kolejnych miesięcy.

– Niesamowity pech naszego gracza. Wszystko stało się podczas mojego pierwszego treningu w Sosnowcu. Znamy się z Michałem, pracowaliśmy wcześniej w Legii. Byłem ciekaw, jak prezentuje się po urazie. Był bardzo optymistycznie nastawiony, cieszył się, bo za kilka dni miał wrócić do treningów z zespołem już na pełnych obrotach.

Trzeba trzymać za niego kciuki, za pomyślną rehabilitację. Michał ma 21 lat, przed nim wiele sezonów grania. Oczywiście musimy zrobić jako klub wszystko, aby te kontuzje nie podcięły mu skrzydeł. Michał musi być dobrej myśli – podkreśla szkoleniowiec Zagłębia, Krzysztof Dębek.

Dla Górala sezon 2019/20 dobiegł już końca. W sumie zaliczył w nim trzy mecze i zdobył jedną bramkę. Jego trafienie dało Zagłębiu wygraną właśnie w meczu z Miedzią (1:0), rozegranym latem ubiegłego roku na Stadionie Ludowym. Kilka chwil potem zerwał więzadło.

Teraz czeka go kolejny żmudny okres rehabilitacji. Jego kontrakt z Zagłębiem obowiązuje do czerwca 2022.




Na zdjęciu: Michał Góral (z prawej) – tak wygląda piłkarski pechowiec…
Fot. Marcin Bulanda/Pressfocus