Zagłębie Sosnowiec. Przerwana seria i historyczny awans

Tak dobrych humorów na Stadionie Ludowym nie było już dawno. Po dziesięciu meczach bez wygranej na własnym stadionie ekipa Artura Skowronka pokonała Arkę Gdynia, odnosząc pierwszą wygraną w sezonie.


Zespół rezerw zakończył rok wygraną i zimę spędzi na fotelu wicelidera IV grupy śląskiej ligi okręgowej. Wiosną ekipa Grzegorza Bąka będzie walczyć o awans do IV ligi. Z kolei juniorzy młodsi Zagłębia wywalczyli historyczny awans do Centralnej Ligi Juniorów. – To był wyjątkowy weekend, oby więcej takich momentów. Wygrana z Arką na pewno podniesie morale zespołu, drugi zespół mocnym akcentem zakończył rundę jesienną, a nasi młodzi juniorzy udowodnili, że nasza akademia kroczy we właściwym kierunku – nie kryje zadowolenia Łukasz Girek, prezes Zagłębia.

Dla Artura Skowronka zwycięstwo nad Arką to pierwsza wygrana w roli trenera sosnowiczan odniesiona na Stadionie Ludowym, który w ostatnich miesiącach zamiast być twierdzą, był miejscem, z którego niemal każdy wyjeżdżał ze zdobyczą punktową. Mniejszą lub większą, ale jednak zdobyczą. W sobotę sosnowiczanie nie dość, że zagrali dobre zawody, to w dodatku mieli sporo szczęścia, bo kiksy, które przytrafiły się Vedranowi Daliciowi (poślizgnął się na śliskiej murawie) oraz Kamilowi Bielikowowi (potknął się przy wyprowadzaniu piłki, na szczęście rywal nie wykorzystał błędu, który golkiper sosnowiczan sam naprawił) nie poniosły za sobą bolesnych konsekwencji. Jednak nie od dziś przecież wiadomo, że szczęście sprzyja lepszym…

Wygrana nad Arką na pewno wpłynie mobilizująco na zespół, o którym rzekło się mówić, że ma potencjał, którego nie potrafi wykorzystać. Już w środę Zagłębie stanie przed szansą udowodnienia, że wygrana nad zespołem z Gdyni to znak lepszego jutra, a nie jednorazowy przypadek. Jeśli sosnowiczanie pokonają w zaległym meczu Chrobrego Głogów, to opuszczą strefę spadkową, a zarazem odniosą drugą wygraną z rzędu. Taka sytuacja w tym sezonie Zagłębiu się jeszcze nie przytrafiła.

Uśmiech wrócił na twarze piłkarzy pierwszego zespołu, ale jeszcze większe powody do radości mają młodzi gracze sosnowickiej Akademii Zagłębia im. Włodzimierza Mazura. Zespół prowadzony przez Łukasza Nadolnego odrobił straty z pierwszego meczu z Lechią Zielona Góra (na boisku rywala było 1:2) i po efektownej wygranej 5:1 zapewnił sobie historyczny awans do Centralnej Ligi Juniorów U-17.

Sosnowiczanie zaczęli odrabianie strat już w 15 sekundzie. Dwa gole dla Zagłębia zdobył Igor Dziedzic, kapitan zespołu U-17, który pod koniec 2020 roku podpisał z klubem profesjonalną umowę. To najmłodszy piłkarz, z którym klub z Sosnowca podpisał do tej pory profesjonalną umowę. Igor urodził się 5 lipca 2005 roku. – Dziękuję zespołowi, trenerom i kibicom, którzy wspaniale nas dopingowali – mówił po meczu uradowany młodzian, który od pewnego czasu uchodzi za jeden z największych talentów w sosnowieckiej akademii.

Oprócz Dziedzica do bramki Lechii trafiali Szymon Celej, Łukasz Uchnast i Filip Łagan. Pozostaje mieć nadzieję, że już niebawem wyżej wymienieni gracze będą strzelali gole dla pierwszej drużyny sosnowieckiego klubu.


Fot. Tomasz Kudala / PressFocus