Zagłębie Sosnowiec. Sanogo po raz trzeci?

Niewykluczone, że Vamara Sanogo po raz trzeci zakotwiczy w Zagłębiu Sosnowiec.


Francuz wciąż jest piłkarzem Górnika Zabrze, ale dostał wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu. Jesienią na boiskach ekstraklasy wystąpił w ośmiu ligowych meczach oraz w dwóch Pucharu Polski. Zdobył jedną bramkę. Trafił do siatki rywali w meczu PP ze Ślęzą Wrocław. Sanogo w ostatnim czasie łączony był z CSKA Sofia, ale transfer nie doszedł do skutku. Co prawda napastnik pojechał z zabrzańskim zespołem do Turcji, ale zarówno w zagranicznych sparingach, jak i po powrocie do kraju ani dostał szansy gry. W sobotnim sparingu był poza meczową kadrą zabrzan.

Nie można wykluczyć, że w tej sytuacji Sanogo odnajdzie się w Zagłębiu. W Sosnowcu przyznają, że jest pomysł sięgnięcia po piłkarza doskonale znanego na Ludowym.

– Tak, rozmawiamy z Sanogo i być może wkrótce do nas dołączy, natomiast obecnie Vamara ciągle jest piłkarzem Górnika Zabrze – wyjaśnia Łukasz Girek, prezes sosnowiczan.

W stolicy Zagłębia doskonale znają piłkarskie walory Francuza. Obawy może jedynie budzić stan zdrowia piłkarza, który dyplomatycznie rzecz ujmując, jest dość podatny na urazy. Zatem jeśli dojdzie do ewentualnego transferu, to dopiero po uprzednich szczegółowych badaniach medycznych. Sanogo miałby być alternatywą dla Szymona Sobczaka. Poza najlepszym strzelcem sosnowiczan w tym sezonie z graczy ataku w kadrze I-ligowca trener Artur Skowronek ma do dyspozycji jedynie młodego Mateusza Popczyka.

Sanogo pierwsze podejście zaliczył w Sosnowcu w rundzie jesiennej sezonu 2016/2017. W 15 meczach zdobył 5 bramek. Dobra gra na zapleczu ekstraklasy zaowocowała transferem Do Legii. Do Warszawy ściągnął go Jacek Magiera, który pracował z Sanogo w Sosnowcu. Ze stołecznym klubem piłkarz podpisał 4,5-letnią umowę w styczniu 2017. Zawodnik wiosną 2017 grał w Sosnowcu na wypożyczeniu, ale doszło do zmiany planów. Napastnik pomyślnie przeszedł testy medyczne, ale po analizie wyników badań uznano, że potrzebny jest profilaktyczny zabieg stawu kolanowego. O grze nie mogło być więc mowy.

Kolejny sezon Sanogo zaczął w barwach Legii od epizodu w meczu o Superpuchar Polski oraz dwóch spotkań w III-ligowych rezerwach. Strzelił jedną bramkę, nie wykorzystał rzutu karne i…zameldował się w Sosnowcu. W 25 meczach zdobył 5 bramek i miał wkład w awans sosnowiczan do ekstraklasy. Kolejny sezon także spędził w Zagłębiu. 11 bramek w 29 meczach nie uchroniło sosnowiczan przed spadkiem, a piłkarz wrócił na Łazienkowską.

Niestety już w pierwszym meczu po powrocie w starciu z gibraltarskim Europa FC w meczu eliminacji Ligi Europy zerwał więzadło w kolanie. Wrócił po prawie rocznej przerwie i w pierwszym meczu przeciwko Arce Gdynia wpisał się na listę strzelców, potem zaliczył jeszcze jeden występ, a po nim podczas treningu wyrównawczego… zerwał ścięgno Achillesa. W grudniu 2020 jego kontrakt z Legią został rozwiązany.

Wiosną 2021 bronił barw gruzińskiego Dinama Batumi, z którym sięgnął po mistrzostwo Gruzji. W ośmiu meczach nie wpisał się na listę strzelców.

Najbliższe dni wyjaśnią, gdzie będzie grał wiosną.


Fot. Rafal Rusek / PressFocus