Zagłębie Sosnowiec. Szansa dla młodzieży

W sparingu z Podbeskidziem zagrało dziewięciu piłkarzy z Akademii!


Wszystko wskazuje na to, że tylko Filip Borowski będzie w najbliższym czasie młodzieżowcem w kadrze Zagłębie nie wywodzącym się z sosnowieckiej Akademii. Wypożyczony z Lecha Poznań obrońca jest dziś kandydatem numer jeden, z grona młodych piłkarzy, w kolejce do miejsca w wyjściowym składzie sosnowiczan.

Odwrócić ten trend

W starciu z drużyną z Bielska to właśnie Borowski był w pierwszej jedenastce, która wybiegła na plac gry. W meczu, który został podzielony na cztery kwarty, po trzydzieści minut każda, przez pierwszą godzinę na boisku przebywał teoretycznie najsilniejszy materiał ludzki jakim dysponuje trener Artur Skowronek. Przez kolejną godzinę grali niemal sami młodzieżowcy, w sumie na boisku zaprezentowało się dziewięciu graczy, którzy wywodzą się w Akademii, bądź wciąż są jej zawodnikami, jak choćby zawodnicy Centralnej Ligi Juniorów U17. Najstarszy w tym gronie jest 22-letni Mateusz Machała. Pozostali to gracze spełniający wymóg młodzieżowca, który musi przez cały mecz przebywać w składzie I-ligowca. Do tego grona należą bramkarz Kacper Siuta, obrońcy Aleksander Piątek, Maksym Niemiec [wrócił z wypożyczenia do Odry Wodzisław – przyp. red.] i Bartosz Chęciński, pomocnicy Damian Hałatek, Michał Barć i Kacper Wołowiec oraz napastnik Antoni Kulawiak. Wyżej wymienieni dzielnie dotrzymywali kroku bardziej doświadczonym rywalom co niezwykle cieszy Łukasza Girka.

– Osiągane wyniki tak przez zespół rezerw, który awansował do IV ligi, czy też przez ekipę z Centralnej Ligi Juniorów napawają optymizmem i dają podstawy do tego, aby dać szansę najbardziej utalentowanym i wyróżniającym się graczom. Każdy z tych chłopaków zdaje sobie sprawę, że stoi przed szansą gry w I lidze. W ostatnich latach z występami wychowanków w pierwszej drużynie różnie bywało. Chcemy odwrócić ten trend. Mamy naprawdę sporą grupę uzdolnionej młodzieży, która zasługuje na szansę i tę szansę otrzyma – zapewnia sternik sosnowieckiego klubu.

Nowe pomysły

Zagłębie rozpoczęło trzeci tydzień przygotowań do nowego sezonu dwoma jednostkami treningowymi, które miały miejsce wczoraj. Po treningu na boisko piłkarze przenieśli się do siłowni. Na dziś także mają zaplanowane dwie jednostki treningowe, obie na boisku. W środę i w piątek sosnowiczanie będą mieć jeden trening, a w czwartek zajęcia piłkarskie plus siłownię. W sobotę czeka ekipę Artura Skowronka mecz kontrolny, tym razem z Odrą Opole. W ostatnim starciu z Podbeskidziem szkoleniowiec Zagłębia niespodziewanie zmienił ustawienie i zamiast trójki środkowych defensorów byliśmy świadkami ustawienia 4-5-1 z trójką środkowych pomocników. Ma to zapewne związek z przyjściem do klubu Sebastiana Boneckiego oraz Maksymiliana Rozwandowicza, dwóch środkowych graczy, których trener Skowronek widzi w wyjściowym składzie. Jednocześnie szkoleniowiec Zagłębia wierzy w Michała Masłowskiego i to właśnie ten wymieniony tercet operował na środku boiska przez pierwszą godzinę meczu z Podbeskidziem. O tym, czy była to jednorazowa próba ze zmianą ustawienia czy też jest to początek zmian w schemacie gry Zagłębia dowiemy się już podczas kolejnego test-meczu.


Na zdjęciu: Zagłębie (czarne stroje) ma być w nowym sezonie mocne także swoimi wychowankami.
Fot. Krzysztof Dzierżawa/Pressfocus.pl