Zagłębie Sosnowiec. Urlopy bez wylegiwania

Takich letnich przygotowań w tym klubie nie było od lat, bo ten sezon ma być inny niż te ostatnie – tak mówią w Sosnowcu o hokeistach Zagłębia. I trudno z tą opinią się nie zgodzić, bo szeroka kadra zespołu rozpoczęła przygotowania od 13 maja, ale każdy zawodnik, po badaniach w katowickiej AWF, trenuje wedle indywidualnych planów. Wszystko od początku do końca jest monitorowane i na pewno nie będzie dzieła przypadku.

Jak na dłoni

– Z dotychczasowych przygotowań jest zadowolony, bo plan jaki sobie założyliśmy wypełniliśmy w 100% – mówi trener zespołu, Marcin Kozłowski. – Mamy szeroką, 33-osobową kadrę, w tym 20 naszych wychowanków i chciałem, by trenowała od pierwszego dnia przygotowań. Zespół powinien się lepiej poznać, zintegrować i szatnia powinna mówić jednym głosem. Już w najbliższy czwartek kończymy pierwszy etap przygotowań i każdy z zawodników otrzyma plan jaki będzie miał do zrealizowania podczas 2-tygodniowego urlopu. Na pewno na nim nie będzie okazji do wylegiwania się, lecz czynnego spędzenia wolnego czasu.

Po powrocie 29 lipca wszystko zobaczymy jak na dłoni, bo znów przeprowadzimy testy i wówczas wyjdzie szydło z worka kot jak pracował. Zresztą, czasy się zmieniają i sportowcy są świadomi tego jak mają się przygotować do sezonu. Oczywiście, dobrego przygotowanie fizyczne nie zawsze się przekłada jak zespół prezentuje się na lodzie. Bo to już zupełnie inny rozdział.

Silna konkurencja

W kadrze znalazło się 9 obcokrajowców: Kamil Charousek, Marek Kaluża, David Turoń, Nikita Bucenko, Matej Cunik, Filip Stoklasa i trzech Rosjan: Siemion Garszyn, Danił Oriechin i Robert Karczocha i chyba w drugiej części przygotowań w tej kwestii nic się nie zmieni. To jednak wcale nie oznacza, że mają już zapewnione miejsce w wyjściowym składzie. Konkurencja jest na tyle mocna, że trzeba będzie solidnie się napracować, by zyskać uznanie trenerów.

Hokej na lodzie. Zapaść finansowa na lata

– Zespół UKS Zagłębie Sosnowiec (złożony częściowo z juniorów prowadzony przez trenera Grzegorza Klicha – przyp. red.) został zgłoszony do rozgrywek I ligi – dodaje trener Kozłowski.

-To trafna decyzja i mnie cieszy. W czasie sezonu będziemy mogli dokonywać rotacji i jeżeli któregoś z zawodników dopadnie kryzys lub będzie narzekał na nieskuteczność to wówczas będzie miał okazję odbudować formę w I lidze. To dla nas komfortowa sytuacja jakiej dotychczas nie mieliśmy.

Każdy pokaże się w sparingach

Mamy ustalone 12 meczów kontrolnych i być może jeszcze tę listę uzupełnimy, bo rozgrywki ligowe startują w połowie września. Każdy z hokeistów będzie miał okazję zaprezentować swoje umiejętności i może walczyć o miejsce w wyjściowym składzie. Chcemy mieć szeroką grupę przygotowana do występów w ekstralidze. Sezon jest długi i czasami zdarzają się nieprzewidziane zdarzenia, choć pragnęlibyśmy uniknąć kontuzji wszelakich.

Nad przygotowaniami hokeistów oprócz trenera Marcina Kozłowskiego czuwali: Jarosław Frączek (II trener) oraz Robert Roczniok i Artur Gołaś (trenerzy przygotowania fizycznego). Po urlopach, badaniach hokeiści zaczynają pracę na lodzie. Pierwszy sparing przewidziano na 6 sierpnia z Kadrą PZHL U’20.

W Sosnowcu nie ukrywają ambicji sportowych, choć ten sezon, patrząc na dotychczasowe ruchy personalne, zapowiada się atrakcyjnie już od pierwszych meczów.

 

Na zdjęciu: Hokeiści Zagłębia mają za sobą pierwszą część przygotowań, zaś za dwa tygodnie pojawią się na lodzie.

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ