Zagłębie Sosnowiec. Wizyta tylko towarzyska?
Stadion Ludowy odwiedził Konrad Wrzesiński, ale kibice sosnowieckiego klubu na ponowną grę w Zagłębiu byłego pomocnika Kajratu Ałmaty raczej nie mają co liczyć.
27-letni skrzydłowy w Sosnowcu spotkał się m.in.: z prezesem klubu, Marcinem Jaroszewskim. – Powiedzmy, że była to wizyta towarzyska – ucina temat sternik Zagłębia.
Jaki był faktyczny cel wizyty piłkarza w klubie wiedzą zapewne tylko zainteresowani. Trudno sobie wyobrazić, aby gracz, który kilka tygodni temu został mistrzem Kazachstanu, kontynuował przygodę z futbolem w zespole błąkającym się w ogonie zaplecza ekstraklasy, ale w niepewnych czasach niczego nie można wykluczyć. Zwłaszcza gdy mówimy o Zagłębiu, klubie, który od dłuższego czasu uchodzi za wypłacalny.
W najbliższych dniach zapewne wyjaśni się przyszłość Wrzesińskiego, który jak wynika z naszych informacji mimo kilku ofert zagranicznych – wśród nich z Turcji oraz Korei Południowej – nie wyklucza powrotu na polskie boiska.
Pomocnikiem poważnie interesuje się Wisła Płock, która podobno złożyła już ofertę piłkarzowi.
Wrzesiński w Kazachstanie spędził dwa lata. W pierwszym sezonie zaliczył w ekipie Kajratu zaliczył 25 spotkań, zdobył w nich 3 bramki. W kolejnym, zakończonym tytułem mistrza Kazachstanu grał mniej, ostatecznie licznik zatrzymał się na 11 grach i 1 golach. Z mistrzowskiego trofeum cieszył się wspólnie z Jackiem Góralskim, który w 2020 roku dołączył do zespołu ze stolicy Kazachstanu.
Wrzesiński został przetransferowany do drużyny z Ałamaty po bardzo udanej rundzie jesiennej sezonu 2018/19 w barwach Zagłębia. W 20 meczach zdobył wówczas 3 bramki i był jedną z niewielu postaci, która w tamtym okresie wyróżniała się w zespole z Sosnowca.
W sumie w Zagłębiu Wrzesiński grał przez półtora sezonu. W rozgrywkach 2017/18 wywalczył z ekipą z Sosnowca awans do ekstraklasy. Co ciekawe, na początku piłkarz występował głównie na prawej stronie defensywy, dopiero z czasem został przesunięty na skrzydło.
Czytaj jeszcze: Salon odrzuconych
Wrzesiński w ekstraklasie debiutował znacznie wcześniej. Jako niespełna 20-latek zaliczył trzy występy w barwach Polonii Warszawa. Potem bronił barw Motoru Lublin, Widzewa Łódź i Pogoni Siedlce skąd następnie trafił do Sosnowca i to właśnie dzięki grze w Zagłębiu wypromował się i wyjechał zagranicę.
Gdzie będzie grał wiosną 27-latek, dowiemy się zapewne lada moment. Powrót do Sosnowca byłby oczywiście transferową bombą, ale zdecydowanie bardziej realny wydaje się transfer choćby do Płocka. Za powrotem do Polski przemawia m.in.: fakt, że piłkarz właśnie spodziewa się narodzin drugiego dziecka. Jeśli Wrzesiński zdecyduje się na grę w Polsce, to zapewne wybierze ofertę klubu z ekstraklasy. Choć zapewne w Sosnowcu transfer piłkarza wielu przyjęłoby w ciemno…
Na zdjęciu: Konrad Wrzesiński (z prawej) jeszcze w czasach, gdy Zagłębie grało w ekstraklasie.
Fot. Tomasz Folta/PressFocus