Wyjazdowe zakończenie roku

Dwoma starciami na boiskach rywali zakończą 2022 rok piłkarze sosnowiczan.


Pierwszy z tych wyjazdów już dziś. Na boisku w Niepołomicach zespół Artura Skowronka zmierzy się z zamykającą tabelę Sandecją Nowy Sącz. Dla sosnowiczan będzie to już druga w tym sezonie podróż na stadion Puszczy, z gościnności której korzysta ekipa z Nowego Sącza. Pod koniec sierpnia sosnowiczanie zremisowali tam z aktualnym liderem zaplecza ekstraklasy 0:0. Tym razem taki wynik na pewno Zagłębia nie zadowoli. Zespół z Sosnowca co prawda przed porażką w ostatniej kolejce z Wisłą Kraków zaliczył serię pięciu meczów bez porażki, ale w tym czasie odniósł tylko jedno zwycięstwo – na Ludowym pokonując Termalikę Bruk-Bet Nieciecza 2:1. Cztery pozostałe mecze zakończyły się remisami. Wliczając porażkę z „Białą gwiazdą” dorobek Zagłębia w sześciu ostatnich spotkaniach to 7 punktów. Jeśli ekipa trenera Skowronka chce „przezimować” do wiosny blisko strefy gwarantującej grę w barażach, to zarówno w meczu z Sandecją, jak i w kolejnej grze wyjazdowej z Resovią musi sięgnąć po komplet punktów. W przypadku strat punktowych szeroko pojęta czołówka może Zagłębiu „odjechać”, a takiego scenariusza w Sosnowcu nie przyjmują.

Problem w tym, że sosnowiczanie w tym sezonie na wyjazdach nie potrafią wygrywać. Do tej pory ta sztuka udała im się tylko raz! Wyjazdowy komplet punktów Zagłębie wywalczyło tylko w starciu w Opolu w trzeciej kolejce rozgrywek. Wówczas pokonało Odrę 4:1. Z siedmiu pozostałych wyjazdów drużyna trenera Skowronka przywiozła cztery punkty: po remisach z Arką Gdynia, Puszczą Niepołomice, ŁKS-em Łódź oraz Podbeskidziem Bielsko-Biała. Trzy gry na boiskach rywali zakończyły się z kolei porażkami Zagłębia.

Czy tym razem sosnowiczanie przełamią passę bez wyjazdowej wygranej, która trwa od 29 lipca i wspomnianego meczu w Opolu? Po ośmiu meczach bez wygranej kilka dni temu w Sosnowcu przełamała się Wisła Kraków. Zagłębie lepszego rywala na przełamanie mieć już nie będzie. Sandecja zamyka ligową tabelę, w bieżących rozgrywkach odniosła tylko jedno ligowe zwycięstwo.

– Jedziemy do Nowego Sącza po wygraną, ale na pewno nie jest tak, że lekceważmy rywala. Szatnia jest tego świadoma. Wyciągnęliśmy wnioski z ostatniego meczu z Wisłą. Teraz myślimy tylko i wyłącznie o starciu z Sandecją. W zespole jest sportowa złość, chęć nadrobienia tego co ostatnio straciliśmy – podkreśla Artur Skowronek, trener Zagłębia.

Szkoleniowiec sosnowiczan ma przed dzisiejszym meczem większe pole manewru jeśli chodzi o skład osobowy. Po pauzie za kartki do składu wraca Maksymilian Rozwandowicz. W starciu z Wisłą na pozycji numer „sześć” zastępował go nominalny środkowy obrońca Dominik Jończy. Dziś zapewne wróci do defensywy i duet środkowych obrońców stworzy zapewne z Oleksijem Bykowem, który wygrywa rywalizację z Vedranem Daliciem oraz Mateuszem Bodziochem. Poza składem są tylko kontuzjowani Sebastian Bonecki oraz Dawid Ryndak.


Na zdjęciu: Przed tygodniem z Wisłą Kraków dobiegła końca seria Zagłębia bez porażki, teraz chce rozpocząć nową.
Fot. Krzysztof Porębski/Pressfocus