Zagrali w Gęsim Stawie

Henryk Górecki

Historia ich meczów trwa już ponad wiek i rozpoczęła się 1 maja 1904 roku w belgijskim Uccle, jednej z gmin należących do aglomeracji Brukseli. Zagrano na stadionie, który w tłumaczeniu nazywał się „Gęsim Stawem”. Uzyskano remis 3:3, sędziował Anglik John Keene. 20 dni później Belgia i Francja były w gronie państw, które w Paryżu założyły FIFA.

Grano nie tylko o prestiż, ale o puchar. Nazwano go Trophee Evence Coppe na cześć Belga, który do tego spotkania doprowadził, ideą było podkreślenie przyjaźni francusko-belgijskiej. Zwycięzcy nie wyłoniono, więc pucharu nie wręczono.

Było to nie tylko pierwsze spotkanie Belgii z Francją, ale dla obu reprezentacji pierwsze w ogóle. W kolejności trzeci mecz, jaki rozegrano na naszym kontynencie po spotkaniach Austrii z Węgrami oraz Węgier z Czechami. Z tą jednak różnicą, że zagrały dwa niepodległe państwa, a Węgry i Czechy były wtedy częścią monarchii austro-węgierskiej. Jeśli brać pod uwagę aspekt niepodległościowy, to mecz Francji z Belgią jest trzecim na świecie po dwóch spotkaniach Argentyny z Urugwajem.

Nie było kogoś takiego jak selekcjoner i kadry obu reprezentacji wybrały ich piłkarskie federacje. Francuzi nie mogli wystąpić w najmocniejszym składzie. Część piłkarzy służyła w armii i nie dostali przepustek. 1 maja nie był jeszcze świętem i piłkarze, którzy pracowali zawodowo, musieli prosić o urlop. Dwóch Francuzów zrobiło sobie „samowolkę” i bez zgody pracodawcy pojechało do Belgii. Jednym z nich był Louis Mesnier, który zdobył w tym spotkaniu pierwszą bramkę w historii reprezentacji Francji. Żeby uniknąć sankcji zagrał pod pseudonimem. Zdobywcą pierwszej bramki dla Belgii był Georges Queritet, który w tym spotkaniu uzyskał „double”. I więcej go do reprezentacji nie powołano!

Rewanż rozegrano rok później w tym samym miejscu. Belgowie wygrali 7:0, a w kolejnym roku pokonali Francję na jej boisku 5:0. Pierwszy sukces Francja odniosła w 1907 roku (2:1). Do wybuchu I wojny światowej grano co roku i lepsza była Belgia. Potem rywalizacja była bardziej wyrównana. Ostatnie spotkanie rozegrano przed trzema laty, na Stade de France Belgowie wygrali 4:3. Sędziował Marijo Strahonja. Pierwszy w historii mecz obu reprezentacji prowadził Anglik, ostatni Chorwat i tak wszystkie nacje półfinalistów mundialu mamy w komplecie.