ZAKSA nie naruszona przez będzinian

Pierwszy mecz obu ekip w tym sezonie ligowym był wyjątkowo zacięty i ZAKSA z trudnego terenu wywiozła komplet punktów. Z takim też celem przystąpiła również do dzisiejszego spotkania. Faworytem byli gospodarze i nie tylko dotychczasowe rezultaty bezpośrednich spotkań obu drużyn upoważniały do takiego stwierdzenia. Obecna dyspozycja kędzierzynian kazała upatrywać w podopiecznych trenera Andrei Gardiniego kandydata do zwycięstwa.

ZAKSA doskonale wywiązała się z roli faworyta. Była zespołem lepszym w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła.

Na początku pierwszego seta goście próbowali walczyć. Z czasem ZAKSA uporządkowała grę. Mocna zagrywka zaczęła przynosić efekty. Do tego doszła bardzo dobra współpraca blok-obrona i podopieczni Andrei Gardiniego objęli prowadzenie 1:0 po 21 minutach.

W drugiej partii gospodarze mieli również zdecydowaną przewagę. Najbardziej wyrównana była trzecia. Praktycznie cały czas trwała walka punkt za punkt. W końcówce ZAKSA uzyskała przewagę 23:21 i było już po meczu. Ostatni punkt był zasługą zagrywki Łukasza Kaczmarka.

 

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – MKS Będzin 3:0 (25:16, 25:18, 25:22)

KĘDZIERZYN-KOŹLE: Toniutti, Śliwka, Wiśniewski, Kaczmarek, Deroo, Bieniek, Zatorski (libero) oraz Koppers, R. Szymura, Kalembka, Walawender. Trener Andrea GARDINI.

BĘDZIN: Kozub, Peszko, Ratajczak, Williams, Buchowski, M. Kowalski, Potera (libero) oraz T. Kowalski, Langlois, Faryna. Trener Gido VERMEULEN.

Sędziowali Marcin Herbik (Warszawa) i Jacek Litwin (Kraków). Widzów 1500.

Przebieg meczu

I: 10:9, 15:11, 20:13, 25:16.

II: 10:5, 15:8, 20:14, 25:18.

III: 10:9, 15:13, 19:20, 25:22.

Bohater – Paweł ZATORSKI.

 

źródło: plusliga.pl