Zapraszamy na stadiony. Bez litości

Hitem nadchodzącej kolejki powinien być mecz Radomiaka ze „Słonikami” z Niecieczy.


O ile jednak wiemy, czego można spodziewać się po zespole trenera Dariusza Banasika (trzy zwycięstwa z rzędu), to dyspozycja lidera pozostaje zagadką. Podopieczni Mariusza Lewandowskiego po raz ostatni wyszli na boisko w meczu ligowym 20 marca, a na dodatek przegrali zdecydowanie z Resovią.

Kolejne niepowodzenie Bruk-Betu może wywołać u właścicieli klubu migotanie przedsionków, bo bezpośredni awans do ekstraklasy – pewny po rundzie jesiennej – stanie pod znakiem zapytania. Konkurencja bowiem nie śpi i zrobi wszystko, by zrzucić z piedestału drużynę z Niecieczy. A jeszcze do niedawna wydawało się, że „Słoniki” są nie do ruszenia, tak jak papież w Watykanie.

Ekscytująco zapowiada się również pojedynek w Nowym Sącz, gdzie rozpędzona Sandecja zmierzy się z Zagłębiem Sosnowiec. Nie mam wątpliwości, że trener gospodarzy Dariusz Dudek stanie na rzęsach, by jego zespół nie zboczył ze zwycięskiego szlaku i popsuł humor włodarzom klubu, w którym poprzednio pracował. Sosnowiczanie nie powinni mieć złudzeń – w przypadku wygranej Sandecji oczy „Dudiego” będą tak samo lodowate, puste i bez życia, jak kościelny witraż w pochmurny dzień. Zero litości i współczucia.


Fot. Rafał Rusek/PressFocus