Zapraszamy na stadiony. Pojedynek niszczycieli

Nikt przy zdrowych zmysłach nie ośmieli się zakwestionować tezy, że hitem nadchodzącej kolejki w Fortuna 1. Lidze będzie pojedynek wicelidera z liderem, czyli chorzowskiego Ruchu z ŁKS-em Łódź.


Pomijając nawet obecny układ tabeli, warto zaznaczyć, że rywalizacja wymienionych zespołów trwa od 1927 roku, czyli 96 lat! W pierwszym, historycznym sezonie polskiej ligi ełkaesiacy dwukrotnie (3:1 i 6:2) pokonali Ruch Hajduki Wielkie (taka nazwa obowiązywała od 1 stycznia 1923 roku). Żeby było ciekawiej, niedzielny mecz „Niebieskich” z „Rycerzami Wiosny” na stadionie w Gliwicach będzie 130. ligowym starciem wymienionych zespołów (55 zwycięstw Ruchu, 43 wygrane ŁKS-u, 31 remisów)! Na razie podopieczni trenerów Kazimierza Moskala i Jarosława Skrobacza prują przez zaplecze ekstraklasy niczym niszczyciele po wzburzonym morzu, zaś ewentualna wiktoria w najbliższej potyczce któregokolwiek z zespołów będzie milowym krokiem w stronę ekstraklasy.

Amerykanie, którzy cenią i szanują tylko zwycięzców, mawiają: „Porażka jest gorsza niż śmierć, albowiem z porażką musisz żyć”. Według nich ten, który jest drugi na mecie, w rozgrywkach itp. jest de facto przegranym. Na szczęście w Fortuna 1. Lidze bezpośredni awans do ekstraklasy mają zapewnione DWA pierwsze zespoły, czyli jeden z tych „przegranych”.


Fo. Rafał Rusek/PressFocus