Zapraszamy na stadiony. Popyt na czarodziejów

Na razie ich ambitne plany są tylko pobożnymi życzeniami – starczy rzut oka na tabelę. Na razie oba kluby są najlepsze i najszybsze w… zwalnianiu trenerów. Sygnał do zmian dały „Słoniki”, angażując w poniedziałek Marcina Kaczmarka. W czwartek spadła na Bukowej głowa Jacka Paszulewicza. Kaczmarek miał tylko dwa dni na wprowadzenie poprawek, ale szczęśliwie wygrał 2:1 z Chojniczanką. O prawdziwej wartości jego zespołu przekonamy się jednak za kilka tygodni.

Myśli o zmianie kierowcy na pewno zakiełkowały w głowach prezesów kilku innych klubów. Z reguły poszukują oni czarodziejów, a nie solidnych rzemieślników. A to fałszywy trop. Powodem zapaści są zazwyczaj przepłacani i zmanierowani piłkarze, o przeciętnych umiejętnościach. Więc zapamiętajcie panowie maksymę: „Choćbyś nie wiem jak mocno chłostał osła, nigdy nie stanie się wyścigowym wierzchowcem”.