Zapraszamy na stadiony. Sny o potędze

O szczebel wyżej „wyrwą się” trzy zespoły – dwa najlepsze po 34. kolejkach oraz jedna z czterech drużyn, które o ekstraklasę powalczą w barażach. Gdyby brać pod uwagę dobre chęci oraz deklaracje działaczy i trenerów, awans miałyby w kieszeni Stal Mielec i Miedź Legnica. Oba zespoły rzeczywiście na papierze są bardzo silne, nie brakuje w ich szeregach zawodników z ekstraklasową przeszłością. Jednak jak pokazał dobitnie poprzedni sezon, nazwiska nie grają. Dlatego GKS Katowice jest w II lidze, a nie na zapleczu ekstraklasy.

Znacznie trudniej jest wskazać kolejnych kandydatów, którzy mogą bić się o awans do elity. Wielkie ambicje i apetyt mają właściciele „Słoników” z Niecieczy, dlatego zatrudnili Piotra Mandrysza, który przed kilkoma laty ziścił ich sen o potędze. Czy teraz będzie replay?

Podbeskidzie. Odważne słowa prezydenta

Chrapkę na powrót do ekstraklasy ma trener Ryszard Tarasiewicz. Nie osiągnął z GKS-em Tychy spektakularnego sukcesu, chociaż budżet klubu jest bardzo stabilny, a zawodnicy grający w zespole nie są przypadkowi. Choćby taki snajper jak Mateusz Piątkowski, który wie doskonale, na czym polega sztuka zdobywania bramek. Musi tylko odświeżyć sobie pamięć, gdy wspólnie z Fabianem Piaseckim torował drogę do ekstraklasy Miedzi Legnica.

Innych kandydatów do obsadzenia czołowych lokat dyskretnie pominę, jak również tych, których szanse awansu oceniam na równi z szansami jednonogiego startującego w konkursie stepowania.

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ

 

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem