Zdrowie najważniejsze

Mika to jeden z najlepszych polskich przyjmujących. Jest znakomicie wyszkolony technicznie, dzięki czemu potrafi zdobywać punkty nawet w nieprawdopodobnych sytuacjach, gdy wszystko wydaje się stracone. Przed czterema laty był objawieniem mistrzostw świata, w których biało-czerwoni wywalczyli złoto. Wydawało się wówczas, że doczekaliśmy się gracza światowego formatu, że przez lata będzie miał niepodważalną pozycję w kadrze. Niestety, nadzieje się nie spełniły. Mika wciąż zmaga się z kontuzjami. Przez problemy zdrowotne stracił m.in. cały poprzedni sezon. Zabrakło go m.in. w ubiegłorocznych mistrzostwach Europy.

Ten sezon reprezentacyjny też zaczął się dla niego pechowo. W pierwszym meczach nie grał, bo przechodził rehabilitację. Do drużyny wrócił niedawno, bo zaledwie dwa tygodnie temu. Znalazł się jednak w ogłoszonej przez trenera Vitala Heynena wstępnej kadrze na Final Six Ligi Narodów. W turnieju jednak nie zagra. Siatkarz dostał zapalenia wyrostka robaczkowego i w środę przeszedł operację. – Zabieg odbył się późnym wieczorem w szpitalu w Bielsku-Białej i przebiegł pomyślnie – powiedział Jan Sokal, lekarz kadry narodowej. – Naturalnie wyklucza to udział Mateusza w turnieju w Lille. Czy zobaczymy Mikę we wrześniowych mistrzostwach świata? – Dalsze rokowania zależeć będą od kolejnych badań, co z kolei decydować będzie o sposobie leczenia – ocenił lekarz.

Na pewno nie zobaczymy w nich atakującego Łukasza Kaczmarka. Poinformował o tym sam siatkarz na swoim oficjalnym profilu na jednym z portali społecznościowych. „Ostatni weekend Ligi Narodów 2018 w Australii kończymy awansem do Final Six. Panowie trzymam za was kciuki w Lille i mistrzostwach świata – napisał.
Heynen ma obecnie do dyspozycji czterech atakujących: Macieja Muzaja, Bartosza Kurka, Damiana Schulza i Dawida Konarskiego. Przed mistrzostwami prawdopodobnie dwóch kolejnych odpadnie.

Dodajmy, że powrocie z Melbourne z ostatniego turnieju Ligi Narodów siatkarze dostali kilka dni wolnego. Ponownie spotkają się dzisiaj po południu na krótkim zgrupowaniu w Nowym Dworze Mazowieckim. W niedzielę wylecą do Lille, gdzie o wejście do półfinału zmierzą się z USA i Rosją.