Zdzisław Banaś: Przemsza płynie do III ligi

Zdzisław Banaś ma nie tylko piłkarskie nazwisko, które kibicom kojarzy się z legendarnym reprezentantem Polski sprzed pół wieku. Można bez przesady powiedzieć, że dla burmistrza Miasta i Gminy Siewierz piłka nożna jest pasją. Realizuje ją jako… zaangażowany kibic Przemszy, która w tym sezonie może pochwalić się niezwykłą passą 10 zwycięstw z rzędu. Dzięki nim zespół Artura Mosny i Przemysława Oklejewskiego dołączył do grona poważnych kandydatów do mistrzostwa w rozgrywkach HAIZ IV liga I grupa.

Fot. Dorota Dusik

JERZY DUSIK: Jakim był pan piłkarzem?

ZDZISŁAW BANAŚ: – Z grą w piłkę miałem kontakt tylko typowo amatorski. Nie byłem ani zawodnikiem, ani działaczem. Kibicuję natomiast wszystkim zespołom naszej gminy i jako burmistrz bardzo angażuję się w sportowe życie klubów, które wspieramy finansowo i pomagamy im organizacyjnie. Na bieżąco współpracujemy z wszystkimi piłkarskimi drużynami, które funkcjonują na terenie miasta i gminy, reprezentując Przemszę Siewierz, Niwy Brudzowice i Ostoję Żelisławice.

 

Czy Przemszę można nazwać piłkarską wizytówką gminy?

ZDZISŁAW BANAŚ: – Jesteśmy partnerami wszystkich drużyn z naszej gminy. Niwy to klub z krótką historią, ale bardzo dobrze funkcjonujący, o czym świadczy fakt, że drużyna z Brudzowic doszła już do okręgówki. Obecnie gra znowu w klasie A Podokręgu Sosnowiec, tak samo jak Ostoja, która ma jednak znacznie dłuższą tradycję. Natomiast Przemsza to nasz główny klub, którego pierwszy zespół występuje w IV lidze i zajmuje trzecie miejsce.

 

Traktuje pan to miejsce w kategoriach niespodzianki?

ZDZISŁAW BANAŚ: – Ta wysoka pozycja jest adekwatna do umiejętności zawodników i poziomu funkcjonowania całego klubu. Z moim zastępcą, Dariuszem Waluszczykiem, oglądamy mecze, zaglądamy na treningi. I cieszymy się z sukcesów Przemszy, bo grupa I, w której gra nasz zespół, jest bardzo mocna. Występują w niej przecież rezerwy Piasta Gliwice, grającego w ekstraklasie, czy I-ligowego Rakowa Częstochowa, a są w niej także kluby z ekstraklasową przeszłością. Natomiast historia siewierskiej drużyny na tym szczeblu jest krótka, bo do IV ligi awansowaliśmy w 2015 roku. Mamy więc niewielkie doświadczenie, ale wyniki są już satysfakcjonujące. Myślimy jednak o przyszłości i chcemy żeby było jeszcze lepiej.

 

Można to potraktować jako deklarację przymiarki do III ligi?

ZDZISŁAW BANAŚ: – Od początku mojej pracy jako burmistrza stawiałem sobie zadanie, że nasze drużyny piłkarskie powinny się coraz lepiej prezentować i rozgrywać mecze w wyższych klasach. To się nam udaje, bo Przemsza za mojej kadencji z klasy A doszła do IV ligi i myślę, że to nie jest nasze ostatnie słowo. Jesteśmy w stanie, w pewnej perspektywie, powalczyć o wyższą klasę rozgrywek.

 

Już w tym sezonie?

ZDZISŁAW BANAŚ: – Skoro jest taka szansa… Chcemy jednak działać na pewnym gruncie. Pod względem sportowym oraz organizacyjnym i finansowym podejmiemy takie działania, które pozwolą zwieńczyć te nasze zamierzania oraz moje zainteresowanie sportem tak, żeby drużyna z Siewierza grała na kolejnym szczeblu. Mamy takie ambicje i myślę, że jak ktoś ma marzenia, a następnie plany, to je zrealizuje, tak jak to robiliśmy do tej pory. Te dotychczasowe awanse Przemszy były bowiem przygotowane oraz systematyczne i myślę, że to, co wspólnie robimy, pozwala optymistycznie patrzeć w przyszłość.