Żelazny obrońca „Kolejorza”

Grający w zespole mistrza Polski Portugalczyk Joel Vieira Pereira rozegrał jesienią aż 29 meczów!


Piłkarze Lecha Poznań wrócili do treningów po przerwie spowodowanej mundialem w poniedziałek, 12 grudnia. Niebiesko-biali odbyli pierwszy trening o godzinie 11.00 na bocznym boisku przy ulicy Bułgarskiej. Na pierwszych zajęciach trener John vae den Brom miał prawie komplet zawodników, zabrakło jedynie tych, którzy brali udział w zgrupowaniach swoich kadr narodowych. Ci dołączyli do kolegów w środę, najpierw przeszli niezbędne testy, a potem trenowali w salce. We czwartek trenowali już wspólnie z pozostałymi kolegami z drużyny. Dłuższy urlop, ze względu na udział w Mistrzostwach Świata w Katarze, otrzymał jedynie 22-letni pomocnik, Michał Skóraś. Piłkarze „Kolejorza” spędzą w Poznaniu dziesięć dni (do 22 grudnia), po czym rozpoczną przerwę świąteczno-noworoczną.

Od wtorku zawodnicy drużyny z Bułgarskiej przechodzili – w grupach – badania lekarskie. – Badania te pomagają nam ocenić funkcję mięśni, sprawdzamy też czy mięsień pracuje, a zatem kurczy i rozkurcza się we właściwy sposób – wyjaśnił trener przygotowania motorycznego aktualnego mistrza Polski, Karol Kikut. – Potem trenerzy oraz fizjoterapeuci otrzymują raport i razem ze wskazówkami dotyczącymi treningu i terapii, co i w jaki sposób poprawić.

Mecz „w pamięci”

Lechici rozegrali jesienią aż 32 mecze. Na tak duże natężenie spotkań złożyło się uczestnictwo „Kolejorza” w rozgrywkach PKO BP Ekstraklasy, Ligi Konferencji Europy oraz Pucharu Polski. Niebiesko-biali – mimo wszystko – mogą być zadowoleni z minionych miesięcy, ponieważ w ligowej tabeli są w ścisłej czołówce (zajmują w tej chwili 6. miejsce z dorobkiem 28 punktów) oraz awansowali do 1/16 finału Ligi Konferencji Europy. W tej fazie rozgrywek zmierzą się z norweskim FK Bodo/Glimt. Mecze zaplanowano 16 lutego (na wyjeździe) i 23 lutego (w Poznaniu). Jeżeli podopieczni trenera Johna van den Broma wygrają w lidze zaległy mecz z Miedzią Legnica, awansują w tabeli na trzecie miejsce, za plecy Rakowa Częstochowa i Legii Warszawa, do której będą tracili jedno „oczko”.

Lubi grać co trzy dni

Jednym z najbardziej „eksploatowanych” zawodników Lecha Poznań w rundzie jesiennej był 26-letni obrońca Joel Vieira Pereira. Portugalczyk, wychowanek klubu CF Perosinho, rozegrał 29 meczów i uzbierał 2355 minut i tylko o rok starszy Szwed Jesper Karlstroem spędził na murawie więcej czasu, biorąc pod uwagę piłkarzy z pola. – To trudne, ale ja preferuję grę co trzy dni – stwierdził prawy obrońca „Kolejorza”. – To dla mnie lepsze, kiedy występuję w kilku meczach z rzędu, oczywiście nie mogę grać cały czas, ponieważ to trener wybiera wyjściowy skład. Może to głupio zabrzmi, ale grając tydzień po tygodniu czuję się bardziej zmęczony niż grając co trzy dni. Mimo wszystko potrzebowałem tej przerwy, żeby wrócić do swojego kraju, spędzić czas z rodziną i przyjaciółmi. To niezwykłe widzieć ich po kilku miesiącach.

Zabawna sytuacja

26-latek to bardzo ważny zawodnik w zespole prowadzonym przez trenera Johna van den Broma. Portugalczyk zaliczył asystę w każdych rozgrywkach, w których brał udział i uzbierał ich łącznie pięć. Pereira strzelił także bardzo ważnego gola w rewanżowym meczu z luksemburskim Football 1991 Dudelange (1:1). Portugalczyk podobnie jak większość piłkarzy wrócił do Poznania w poniedziałek i będzie trenował z resztą zespołu do 22 grudnia. Później rozpocznie przerwę świąteczno-noworoczną, która potrwa do 3 stycznia. – To zabawna sytuacja, ale mamy rozpiskę indywidualnych treningów, więc każdy będzie pracował również w domu – powiedział Joel Pereira. – To z pewnością nowość ze względu na taki termin mistrzostw świata w Katarze. Ale to wszystko kwestia adaptacji, dostosowaliśmy się do tej sytuacji. Mamy jeszcze dużo celów do osiągnięcia w najbliższych miesiącach.

Od 4 do 14 stycznia piłkarze Lecha będą przebywali na zgrupowaniu w Dubaju. W tym czasie rozegrają dwa mecze kontrolne. Pierwszy sparingpartner, z którym zagrają 7 stycznia, nie jest jeszcze znany, natomiast 13 stycznia zmierzą się z Eintrachtem Frankfurt.


Na zdjęciu: Trudno wyobrazić sobie drużynę Lecha Poznań bez portugalskiego obrońcy, Joela Pereiry.

Fot. Paweł Jaskółka/PressFocus