Zina IV liga. Góral mówi „pas”

Czarni-Góral Żywiec wycofali się z IV ligi, określając tę decyzję trudną, ale przemyślaną i długo rozważaną.


„Gwałtowny wzrost kosztów nośników energii, oraz bieżących kosztów utrzymania obiektów, a także odpływ zawodników do innych klubów spowodował, że znaleźliśmy się w sytuacji odpowiedzi na trudne pytanie czy zająć się dalej rozwijaniem projektu szkolenia młodzieży, czy finansować pierwszą drużynę. Dobro młodzieży jest dla nas priorytetem i podjęliśmy decyzję, która w przyszłości może zaprocentować i dać spodziewane efekty. Klub nadal będzie funkcjonował i szkolił młodzież, która jest dla wszystkich priorytetem. Będziemy występować w rozgrywkach młodzieżowych” – oświadczyli prezes Mateusz Śliwa oraz wiceprezes Marcin Szumski w piśmie wysłanym do Śląskiego ZPN.

Sytuacji w tabeli II grupy IV ligi śląskiej klub z Żywca specjalnie nie zmienił. Beniaminek zimował na ostatnim, 16. miejscu, z dorobkiem 7 punktów i stratą 8 „oczek” do plasującego się na barażowej 13. pozycji ROW-u 1964 Rybnik. Wszystkie jego wiosenne mecz zostaną zweryfikowane jako walkowery 3:0 na korzyść przeciwników. Stefę spadkową uzupełniają inni beniaminkowie – Czarni Gorzyce oraz LKS Bestwina. Wiosna w IV lidze rusza już za 9 dni. Żywczanie nie precyzują, czy nowy sezon zaczną w klasie A, czy „okręgówce”. Podkreślają, że szkolą blisko 100 dzieci, nie pobierając za to składek. „Chcemy rozwijać struktury grup młodzieżowych, aby drużynę seniorów zasiliło jak najwięcej wychowanków. Na takim podejściu chcemy stawiać przyszłość drużyny seniorów. Czasami w życiu trzeba podejmować trudne decyzje i zrobić krok w tył, aby później zrobić dwa do przodu. Czekają nas również decyzję związane z inwestycją środków finansowych w maszyny oraz obiekty sportowe, zarówno w główne boisko, jak i boczne, które najpóźniej w połowie roku zostanie oddane do użytku” – komunikuje klub.


Fot. Pixabay.com