ZINA IV liga śląska gr. I. Walka do ostatnich sekund

Radzionkowianie przedłużyli serię; po 10. kolejce nadal są niepokonani, mając na koncie 9 zwycięstw i remis. W sobotę musieli się jednak mocno napracować na punkty, a kibice, którzy znakomicie dopingowali swoje drużyny, zobaczyli dobry oraz trzymający w napięciu mecz.


Jako pierwsi zaatakowali gospodarze i już w 25 sek. przed szansą stanął Paweł Lisiński. Strzelił jednak za lekko i zmierzającą do bramki piłkę wybił Rafał Otwinowski. To zespół Damiana Ostrowskiego, który w inauguracyjnym kwadransie dyktował warunki, miał pierwszą stuprocentową okazję. W 18 min wyprowadził kontrę, ale w jej finale Bartłomiej Kędzierski został zatrzymany przez bramkarza. Ta okazja zemściła się natychmiast. Rafał Strzelczyk rozpoczął bowiem „rekontrę” i po podaniu Rafała Kulińskiego strzałem z 5 m sfinalizował ją Bartosz Nawrocki. Po chwili wyrównać mógł Jacek Jarnot, ale solową akcję zakończył uderzeniem w poprzeczkę. Zacięta walka trwała na całym boisku, a jej „ofiarami” stali się Szymon Siwy i Dawid Pasieka, którzy w 61 min solidnie zderzyli się głowami. Obaj mocno ucierpieli, plac gry opuścili z pomocą kolegów, a następnie udali się do szpitala; zawodnik Podlesianki doznał lekkiego uszkodzenia kości czaszki oraz oczodołu i pozostał na obserwacji, a do zdiagnozowania piłkarza Ruchu potrzebne były badania tomografem, które wykazały krwiaka; zawodnik mógł wrócić do domu.

Minimalne prowadzenie lidera utrzymywało się do 92 minuty, kiedy Kuliński tym razem uruchomił Amine Mohameda Boudguigę, a Tunezyjczyk – mając przed sobą tylko Artura Tomanka – z 6 m podwyższył jego prowadzenie. Radzionkowianie nawet nie zdążyli jednak pomyśleć, że przypieczętowali zwycięstwo, bo długie zagranie Marcina Rosińskiego otworzyło Jarnotowi drogę w pole karne, gdzie uciekł Tomaszowi Harmacie i lobując Strzelczyka zdobył kontaktową bramkę. Gra trwała jeszcze minutę, w której goście utrzymali prowadzenie i mogli zacząć myśleć o sobotnim hicie rundy jesiennej, czyli spotkaniu z rezerwami Rakowa.


Podlesianka Katowice – Ruch Radzionków 1:2 (0:1)

Bramki: Jarnot 90+3 – Nawrocki 18, Boudguiga 90+2.

PODLESIANKA: Tomanek – Żemła, Renner, Stachoń, Witas – Lisiński (83. Kania), Brehmer, Kawała (89. Drzewiecki), Kędzierski (58. Pasieka, 63. Sprus) – Jarnot, Rosiński. Trener Damian OSTROWSKI.

RUCH: Strzelczyk – Trzcionka, Otwinowski, Harmata, Ćwielong – Kopeć (87. Pietryga), Siwy (63. Turczyn), Gwiaździński, Kuliński, Piecuch (72. Boudguiga) – Nawrocki (81. Wojsyk). Trener Marcin DZIEWULSKI.

Sędziował Daniel Kruczyński (Żywiec). Widzów 300.

Żółta kartka Trzcionka.


Na zdjęciu: Dla Dawida Brehmera (z lewej) i Bartłomieja Gwiaździńskiego nie było straconych piłek…

Fot. Dorota Dusik