Złote Buki 2018. Gija, czyli tęsknota za wielkością

Zapewne niezamierzony był to efekt – wynikający z faktu, że po raz pierwszy w historii gala „Złotych Buków” trafiła w gościnne progi Filharmonii Śląskiej; faktem jest w każdym razie, że na scenie, na której laureaci odbierali wyróżnienia, tło wydarzeń stanowiły ogromne kotły. Co bardziej przekorni na widowni komentowali, że to swoisty symbol sportowego kotła, w jakim znalazła się piłkarska GieKSa w roku 2018, a który zdążył pochłonąć m.in. trenera Jacka Paszulewicza – i to tak naprawdę u progu jego obiecującej kariery trenerskiej.

Fundamenty i rozbudowa

Plebiscyt zainicjowany został przez kibiców w roku 2006, po „odrodzeniu się” GieKSy z faktycznego niebytu po upadku ekstraklasowej spółki. Pierwszym laureatem tytułu „Piłkarz roku” został Hubert Jaromin. Głosowanie powróciło do sportowego krajobrazu Katowic trzy lata później i od tamtej pory jest zwieńczeniem rocznych zmagań sportowców spod herbowego znaku GKS-u. Sam klub przebył od tamtej pory znaczącą drogę: nie tylko ustabilizował swe fundamenty dzięki środkom publicznym z miasta, ale też znacząco się rozbudował, m.in. o sekcję futbolu kobiecego, siatkarską, hokejową czy szachową.

Prezydent i prezes

Ten rozwój od paru lat znajduje oczywiście oddźwięk w kategoriach nagród wręczanych sportowcom z Bukowej, dał mu także wyraz w swym wystąpieniu wiceprezydent Waldemar Bojarun. Dziękował za cały rok wysiłków i sukcesów przedstawicielom wszystkich wyżej wymienionych drużyn. Nawet pół zdania nie poświęcił natomiast piłkarzom… – Prezesem bywa się również w tych trudnych chwilach. Na pewno nie odwrócę się od swoich zawodników i wierzę, że z obecnego „dołka” wyjdziemy” – przemówienie prezesa Marcina Janickiego w tych okolicznościach stanowiło „kontrapunkt” do prezydenckiego „exposé”.

Teraźniejszość i historia

Wobec powyższych faktów, nie mogło dziwić to, że rozstrzygnięcie kategorii „Piłkarz roku” – zazwyczaj będące „wisienką na torcie” gali – tym razem ją otwierało. Nie dziwił i werdykt – czyli triumf nieobecnego jesienią w Katowicach (i nieobecnego na poniedziałkowej gali – ekstraklasa przecież wciąż jeszcze gra) Lukasa Klemenza. No i wreszcie nie dziwiły najgorętsze oklaski nie dla laureata, ale dla… wręczającego nagrodę w tej kategorii, dawno w Katowicach nie oglądanego Giji Gurulego! Uosabia przecież czasy, w których piłkarska GieKSa była wielka.

Fot. Michał Chwieduk/400mm

Na koniec gali SuperBuka odebrał Franciszek Sput (na zdjęciu z prawej), który w barwach GKS-u rozegrał ponad 500 meczów.

 

 

Triumfatorzy’2018

Piłkarz roku – Lukas KLEMENZ

Piłkarka roku – Angelina ŁĄCKIEWICZ-OŚLIZŁO

Siatkarz roku – Karol BUTRYN

Szachista roku – Bartosz SOĆKO

Hokeista roku – Tomasz MALASIŃSKI

Wielosekcyjne odkrycie roku – Kinga KOZAK

Wydarzenie roku – hokejowi wicemistrzowie Polski w finale Pucharu Kontynentalnego

SuperBuk – Franciszek SPUT