Zmarnowana szansa

Zasada jest taka, że zwycięskiego składu się nie zmienia. Trener beniaminka z Jastrzębia

Jarosław Skrobacz po wiktorii w Opolu zastanawiał się, czy jednak nie zrobić korekty w wyjściowej jedenastce. Chodziło o pomocnika Bartosza Jaroszka, który we wcześniejszych meczach złapał trzy żółte kartki. Koniec końców szkoleniowiec postanowił nie grzebać w składzie i zaufał zawodnikom, którzy zdobyli komplet punktów z Odrą. Korekta była, ale wymuszona – miejsce niedysponowanego Dominika Kulawiaka na prawej obronie zajął Oskar Mazurkiewicz.

– Na pewno nie jesteśmy w tym spotkaniu faworytem, bo naszym przeciwnikiem jest drużyna z ogromnym doświadczeniem pierwszoligowym – powiedział przed pierwszym gwizdkiem sędziego trener Skrobacz. – Wynik jest otwarty, ale chcemy w końcu wygrać przed własną publicznością.

W I połowie stroną dyktującą warunki gry dyktowali gospodarze, którzy regularnie nękali bramkarza Chrobrego, Mateusza Abramowicza. W 20 minucie jastrzębianie przeprowadzili koronkową akcję – Kamil Jadach prostopadłym podaniem uruchomił swojego imiennika, Adamka. Napastnik GKS-u zagrał do Farida Alego, który stanął oko w oko z Abramowiczem. Niestety, strzał ukraińskiego pomocnika minął cel. Znakomitą sytuację miał w 42 minucie Adamek. Napastnik jastrzębian „nawinął” dwóch obrońców Chrobrego, lecz w sytuacji sam na sam z bramkarzem rywali strzelił zbyt anemicznie i Abramowicz bez problemów złapał piłkę.

Po przewie goście przestali chować się za podwójną gardą i zaczęli śmielej atakować. W 57 minucie trener Chrobrego Grzegorz Niciński prewencyjnie zdjął boiska Macieja Konę, który pracował na drugą żółtą kartkę. Im dłużej trwał mecz, tym kontry gości były groźniejsze. Na szczęście dla gospodarzy ich strzały były z reguły niecelne. Z kolei akcjom jastrzębian brakowało wykończenia i dzięki temu Chrobry wywiózł punkt. Inna rzecz, że gdyby nie dobrze dysponowany Mateusza Abramowicz, byłaby to misja z gatunku niemożliwych.

GKS 1962 Jastrzębie – Chrobry Głogów 0:0

GKS 1962: Drazik – Mazurkiewicz, Pacholski, Szymura, Gojny – Ali, Spychała, Tront, Jaroszek (66. K. Gancarczyk), Jadach (79. Żak) – K. Adamek (87. Szczęch). Trener Jarosław SKROBACZ.

CHROBRY: Abramowicz – Ilków-Gołąb, Michalec, Stolc, Wasiluk, Stolc – Kona (57. Pawlik) – Nowicki (68. Maćkowski), Zejdler, R. Mandrysz, Napołow – Trytko (71. Kowalczyk). Trener Grzegorz NICIŃSKI.

Sędziował Konrad Gąsiorowski (Biała Podlaska). Widzów: 2000. Żółte kartki: Mazurkiewicz, Jaroszek – Kona, Michalec, R. Mandrysz.

Piłkarz meczu Mateusz ABRAMOWICZ.