Został dla ukochanego Górnika i kibiców!

Świetna wiadomość dla fanów nie tylko Górnika, w kolejnym sezonie Lukas Podolski dalej będzie grał w ekstraklasie.


Mistrz świata z 2014 roku trafił do Zabrza latem zeszłego roku. O jego przejściu do Polski pisały media na całym świecie. Przez lata obiecywał, że na koniec kariery zagra w klubie, któremu kibicował od dziecka i dotrzymał słowa.

Bardzo dobre liczby

Na początku nie było mu łatwo. Owszem, to gracz nietuzinkowy, światowa klasa, ale raz, że cała uwaga była skupiona na nim, to poza tym musiał jeszcze dojść do siebie, nadrobić treningowe zaległości, a czasu nie było za wiele. Tym bardziej, że zabrzanie bardzo kiepsko wystartowali. Po zmianie szkoleniowca przytrafiły się dwie porażki na początku kończących się właśnie rozgrywek z Pogonią Szczecin i Lechem Poznań. „Górnicy” zamykali wtedy ligową tabelę. W trzecim ligowym meczu ze Stalą Mielec na początku sierpnia zagrał już w wyjściowym składzie, ale potem znowu nastąpiła długa, bo kilkutygodniowa przerwa. Najpierw uraz, a potem podczas pobytu w Niemczech przyplątał się koronawirus. Do gry wrócił w połowie września. Pierwszą asystę, przy trafieniu Piotra Krawczyka zaliczył na początku października.

A potem? A potem już poszło. Pierwszym skalpem Lukasa Podolskiego ku wielkiej uciesze samego piłkarza i kibiców 14-krotnego mistrza Polski była Legia Warszawa. „Poldi” trafił w starciu z mistrzem Polski w wygranym 3:2 meczu pod koniec listopada. To chyba był najlepszy mecz zabrzan w tym sezonie i punkt zwrotny, bo od tego czasu „górnicy” zaczęli wygrywać mecz za meczem i piąć się w ligowej tabeli. W połowie grudnia wygrali nawet na wyjeździe z Rakowem Częstochowa, jako jedyni w lidze w tym sezonie. Podolski grał i strzelał efektowne bramki, jak w spotkaniach z Górnikiem Łęczna i Śląskiem Wrocław. W pierwszej części rozgrywek zdobył 3 bramki, wiosną już 6. Do tego dołożył 4 asysty. Pod względem bramek i punktów w klasyfikacji kanadyjskiej należy do najlepszych w zespole. Na takiej postaci jak Lukas Podolski zyskuje zresztą nie tylko Górnik, ale cała liga.

Niewykorzystany Podolski

Pytanie czy ten potencjał jest wykorzystywany… Chyba nie do końca o czym mówił sam zawodnik po ostatnim meczu z Górnikiem Łęczna, w którym zdobył kolejnego efektownego gola po uderzeniu swoją niesamowitą lewą nogą oraz zaliczył asystę przy trafieniu Krzysztofa Kubicy.

– Od spraw związanych z drużyną, z kibicami i z marketingiem są w klubie ludzie. Jak trafiłem do klubu, to można powiedzieć, że w tych pierwszych miesiącach było OK, ale potem wydaje mi się, że klub z tego mojego przyjścia tutaj mógł więcej wyciągnąć. Ja staram się, ale nie mam jakiś udziałów, żeby powiedzieć, robimy taką czy inną akcję. Przed moim trafieniem do Górnika wiele akcji było na papierze, może połowa z tego została zrobiona. Nie żebym płakał nad tym wszystkim, ale można to było wszystko lepiej zrobić. Nie chodzi o to, żeby Podolski sprzedawał kebaby na stadionie.

Ze swojej perspektywy mogę powiedzieć, że jak ma już się takiego zawodnika jak ja z nazwiskiem, to muszę z tego jak najwięcej wyciągnąć. Ale jeszcze raz, żeby być dobrze zrozumianym, jeżeli klub tak uważa to jest to decyzja klubu. Ja na pewno się cieszę, że tutaj jestem, że walczę na boisku co tydzień o trzy punkty, a to co jest poza boiskiem, to są od tego ludzie. Jeżeli oni nie są w stanie ze mną usiąść i pogadać, to inna rzecz. Ja na pewno jestem otwarty. Zresztą kocham Górnika, kocham ten klub i kibiców – zaznacza zawodnik.

Na szczęście dla fanów Górnika „Poldi” dalej będzie występował w górniczym klubie. O fakcie przedłużenia umowy z doświadczonym zawodnikiem zabrzanie poinformowali punktualnie o godzinie 12.00 w czwartek za pośrednictwem specjalnego filmu opublikowanego w social mediach. „Zostaję w Zabrzu” – mówi w nim na zakończenie Lukas Podolski.


Urban też zostanie

Być może podczas piątkowej konferencji prasowej, którą organizuje klub z Zabrza dowiemy się, że z Górnikiem przez kolejny sezon będzie też pracował Jan Urban. W kontrakcie doświadczonego szkoleniowca zabrzan była opcja przedłużenia umowy o kolejny sezon.


Na zdjęciu: Lukas Podolski przedłużył swoją umowę z Górnikiem o kolejny rok!
Fot. Marcin Bulanda/PressFocus