Mistrzostwa świata. Zrównoważyć wenezuelską energię

Dla naszych koszykarzy turniej w Chinach jest życiowym i miejmy nadzieje przełomowym wydarzeniem. Nigdy nie brali udziału w zawodach o takiej randze. W historii mistrzostw świata Polska wystąpiła tylko raz, ale miało to miejsce bardzo dawno temu, bo w 1967 roku. Wówczas ekipa legendarnego trenera Witolda Zagórskiego zajęła wysokie, piąte miejsce.

Po ponad pół wieku Polacy mogą napisać nowy rozdział historii. Czy będzie on równie udany? – Na takim turnieju jak mistrzostwa świata wszystko może się zdarzyć. Musimy być gotowi i najlepsi właśnie wtedy, gdy to się najbardziej liczy. Zaczynając od meczu z Wenezuelą, później z Chinami oraz Wybrzeżem Kości Słoniowej. To trzy szanse, aby pokazać światu o co chodzi w polskiej koszykówce. Chcemy sprostać temu wyzwaniu – przekonywał Mike Taylor, trener polskiej kadry.

Polacy od kilku dni są już w Pekinie, gdzie rozgrywać będą mecze grupowe. Zapoznali się też z halą Wukesong Arena. Zajęcia nie były intensywne. Trwały około godziny. – Przygotowania były ukierunkowane na to, aby szczyt formy przyszedł we właściwym momencie. Jesteśmy bardzo zadowoleni z pracy, którą przed mistrzostwami wykonaliśmy – mówił podczas oficjalnej konferencji prasowej przed mistrzostwami Taylor.

Mistrzostwa świata. O spełnienie marzeń

Biało-czerwoni mistrzostwa zaczną od starcia z Wenezuelą. To drużyna w ich zasięgu, do tego w okresie przygotowawczym zmagała się ze sporymi problemami finansowymi. Wenezuelczycy w pewnym momencie nawet zastrajkowali. Kryzys szybko jednak udało się zażegnać. Koszykarze przyjechali do Chin i w ostatnich sprawdzianach pokazali, że mogą być groźni. Wygrali z Senegalem i mocną Turcją. Przegrali tylko z Grecją. – Najważniejsze jest to, aby zrównać się z Wenezuelczykami energią, nie dawać im dodatkowych szans na atakowanej tablicy oraz powstrzymać szybki atak. To są najważniejsze elementy w grze Wenezueli. Jeśli ograniczymy ich najlepsze cechy, to będziemy mieli większe szanse, aby ich pokonać – ocenił kapitan reprezentacji Adam Waczyński.

 

Na zdjęciu: A.J. Slaughter i jego koledzy zapewniają, że są dobrze przygotowani do mundialu.

 

Gdzie oglądać mistrzostwa Świata

Sobota, 31 sierpnia, godz. 10:00
POLSKA – Wenezuela
Początek transmisji w TVP Sport o godz. 9:10
Początek transmisji w TVP1 o 9:50
Poniedziałek, 2 września, godz. 14:00
Chiny – POLSKA
Początek transmisji w TVP Sport o godz. 13:05
Początek transmisji w TVP2 o godz. 13:35
Środa, 4 września, godz. 10:00
Wybrzeże Kości Słoniowej – POLSKA
Początek transmisji w TVP Sport o godz. 9.05
Początek transmisji w TVP1 o godz. 9:40

***

Gra o Tokio

W mistrzostwach świata w Chinach stawką jest nie tylko tytuł najlepszej drużyny globu ale również awans do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich w Tokio.

W turnieju olimpijskim weźmie udział dwanaście zespołów. Pewny udziału jest gospodarz Japonia. Siedem z jedenastu pozostałych drużyn kwalifikację wywalczy w mistrzostwach świata: najlepszy zespół z Afryki. Oceanii i Azji oraz po dwie najwyżej sklasyfikowane ekipy z obu Ameryk, bez podziału na Północną i Południową i Europy.

W wypadku braku awansu na IO z mistrzostw świata, cztery pozostałe drużyny wyłonione zostaną w turniejach kwalifikacyjnych interkontynentalnych rozegranych w czerwcu 2020 roku. Wystąpi w nich 16 najlepszych zespołów MŚ 2019 oraz osiem ekip, którym FIBA przydzieli dzikie karty na podstawie rankingu.

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem

 
ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ