Żużel. Bonus jedzie do Rybnika

Podopieczni Marka Cieślaka przegrali w Gnieźnie z miejscowym Startem. Mimo to w dwumeczu to oni byli lepsi i jeden punkt wraca z ROW-em do Rybnika.


Goście tylko na początku i końcu spotkania pokazali, że chcą walczyć o zwycięstwo w Gnieźnie. Podwójne zwycięstwo Kacpra Gomólskiego i Siergieja Łogaczowa w inauguracyjnym biegu mogło dać nadzieje, że ROW może wygrać ze Startem. Jednak goście z Rybnika na kolejny triumf czekali do ósmej gonitwy. Był to jednak chwilowy przebłysk ROW-u.

Już w 12 biegu było wiadome, że rybniczanie mogą co najwyżej zremisować ten mecz. W 13 starcie Oskar Fajfer i Fredrik Jakobsen zabrali im nawet te marzenia. Marek Cieślak na biegi nominowane zastosował podwójną rezerwę taktyczną tak, aby z Gniezna przywieźć choć jedno „oczko”. Ryzyko się opłaciło. W 14 i 15 starcie na torze pojawił się znów duet Gomólski – Łogaczow i podobnie jak w pierwszej gonitwie wygrali. dzięki dziewięciu punktom zdobytym w biegach nominowanych żużlowcy z Rybnika zniwelowali stratę do Startu i zdobyli punkt bonusowy.


AFORTI START GNIEZNO – ROW RYBNIK 49:41

GNIEZNO: Kildemand 5+1 (0,2*,2,1), Jakobsen 8 (2,3,1,1,1), Lahti 8 (1,3,1,3,0), Jabłoński 9+1 (2*,1,3,3,0), O.Fajfer 13 (3,3,2,3,2), Czapla 2 (1,1,0), Studziński 4 (3,0,1), K. Fajfer ns.

RYBNIK: Gomólski 12+2 (2*,1*,3,2,3,1), Holta 4 (0,2,w,2, -), Łogaczow 15+1 (3,2,3,2,2*,3), Trofimow 4 (3,0,1,0,-), Jepsen Jensen 4 (1,1,2,0), Tudzież 2 (2,u,0,0), Giera 0 (0,d,-)


Fot. Marcin Bulanda / PressFocus