Żużel. Kolejarz nadal na czele

Kolejarz Opole wygrał kolejny ligowy mecz. Tym razem na własnym owalu pokonali Lokomtiv Daugavpils.


Opolski tor nie był łaskawy dla organizatorów i żużlowców. Pogoda dała się we znaki gospodarzom, którzy aż trzy razy musieli przygotowywać tor do startu zawodów. Sam mecz i tak został opóźniony o kilkanaście minut, ale nawierzchnia przy Wschodniej była trudna nawet dla zawodników, którzy na co dzień trenują w Opolu.

O największym pechu mógł mówić Kacper Łobodziński. Junior gospodarzy w swoim pierwszym biegu zaliczył upadek. W biegu ósmym na przeciwległej prostej zahaczył o motocykl Olega Michaiłowa i z impetem uderzył w drewnianą bandę okalającą tor. Zawodnikowi od razu udzielono pomocy medycznej i odwieziono go do szpitala na badania.

Więcej szczęścia miała jego drużyna. Rywalizacja z Lokomotivem była zapowiadana jako pojedynek dwóch faworytów do awansu na zaplecze ekstraligi. Jeżeli faktycznie tak było, to opolanie są coraz bliżej awansu. Tylko w pierwszej serii startów spotkanie można było uznać za wyrównane. Gospodarze w kolejnych biegach udowadniali swoją jakość i ostatecznie na wyjazd do Daugavpils zabiorą 13 punktów przewagi.


OK Bedmet Kolejarz Opole – Optibet Lokomotiv Daugavpils 51:38

OPOLE: Brzozowski 6 (2,3,1,0), Polis 12 (3,0,3,3,3), Kudriaszow 8+1 (0,1,3,2,2*), Hansen 10 (1,3,1,2,3), Thorsell 10+1 (3,3,2,2*,0), Łobodziński 0 (w,0,w), Kowalski 5+1 (3,2*,0)

DAUGAVPILS: Kostygow 8+1 (1,1,2,3,1), Matjuszonok 0 (u,-,-,-), Jonasson 14 (3,2,3,3,1,2), Michaiłow 4+1 (1*,w,1,1,1), Andersen 5+1 (2,1*,2,d,t), Gusts 4 (2,2,0,0), Ansviesulis 3 (w,2,0,1,0).


Fot. Wojciech Szubartowski / PressFocus