Żużel. Miśkowiak zostaje na dłużej

Młodzieżowy wicemistrz Polski przedłużył swoją umowę z Włókniarzem na kolejny sezon. Jakub Miśkowiak ma być jednym z symboli przemeblowań przy Olsztyńskiej.


„Częstochowa ma najlepszego juniora w Polsce!” – ogłosiła w środowy wieczór oficjalna strona klubu. Nie kryją oni radości, że Miśkowiak zostanie przy Olsztyńskiej. Choć Włókniarz nie może zaliczyć obecnego sezonu do najlepszych, tak sam zawodnik może być z tegorocznej kampanii zadowolony.

Sukcesy i kuszenie

Miśkowiak poza tytułem młodzieżowego wicemistrza kraju dołożył do swojego konta srebrne medal Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych oraz Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów. Sukcesy święcił też zagranicą wraz z kadrą narodową. Wraz z kolegami sięgnął po Drużynowe Mistrzostwo Świata Juniorów.

Startował też w indywidualnych mistrzostwach, gdzie zajął siódme miejsce. W lidze również szło mu bardzo dobrze. Miał średnią 1,609. Warto też wspomnieć, że Miśkowiak wielokrotnie zastępował kolegów z seniorskiej formacji i również udawało mu się zdobywać cenne dla klubu punkty. Jego występy zwróciły uwagę pozostałych zespołów ekstraligi, w tym Betardu Sparty Wrocław.

Z racji tego, że Gleb Czugunow kończy wiek juniorski na Dolnym Śląsku rozważano pozyskanie Miśkowiaka, jednak ten nie zdecydował się na zmianę drużyny i do końca przyszłego sezonu będzie jeździł z lwem na plastronie.

Symbol wielkich zmian

Utrzymanie w zespole Miśkowiaka jest sygnałem, że Włókniarz powoli rozpoczyna przemeblowania w kadrze. Od przyszłego sezonu zmieniają się przepisy – klub będzie musiał wystawić do zawodów zawodnika do lat 24, co spowoduje, że w kadrze niezbędnych będzie pięciu Polaków lub czterech plus obcokrajowiec w limicie wiekowym. Co za tym idzie drużyny ekstraligi czeka niezwykle gorący listopad. Okienko transferowe otwiera się w niedzielę. Co za tym idzie prawdopodobnie wtedy poznamy nazwiska nowych zawodników.

Nieoficjalnie wiadomo, że klub z Częstochowy szykuje bardzo ciekawe i solidne wzmocnienia składu, szczególnie na pozycjach zarezerwowanych dla Polaków. Do Włókniarza mają dołączyć Bartosz Smektała, a więc mistrz Polski z Unią Leszno. Ponadto w czwartek ROW Rybnik potwierdził, że kapitan Rekinów, Kacper Woryna nie przedłużył umowy z klubem. Prawdopodobnie i on zawita na Olsztyńską.


Czytaj jeszcze: Nadzieja zgasła w Lesznie

Oprócz nich Włókniarz ma się wzmocnić Jonasem Jeppsenem. 22-letni Duńczyk w poprzednim sezonie reprezentował barwy pierwszoligowej Ostrovii Ostrów Wielkopolski. Potencjalne wzmocnienia wyglądają nad wyraz ciekawie.

W Częstochowie mówi się, że prezes Michał Świącik zostanie królem polowania, jeżeli wszystkie ruchy dojdą do skutku, a klub zostanie pretendentem do pokonania Unii Leszno w następnym sezonie. Podobne głosy padały jednak i w tym roku. Skończyło się jednak tylko piątym miejscem i aferami, które doprowadziły do słabych wyników, walkowerów za brak nadającego się do jazdy toru kończąc na rezygnacji Marka Cieślaka.

Rewolucja, jaką chce zaserwować Świącik może jednak wyjść Włókniarzowi na dobre i kto wie, może faktycznie zawalczą w najbliższych rozgrywkach o tytuł.


Na zdjęciu: Przedłużenie umowy z Jakubem Miśkowiakiem może wskazywać, że przy Olsztyńskiej szykuje się ofensywa młodzieży na skład Włokniarza.

Fot. Marcin Karczewski/PressFocus