Żużel. Pogrom w Krośnie

Wilki Krosno nie miały litości dla Unii Tarnów i zmiażdżyły przeciwników.


Patrząc przez pryzmat dotychczasowych wyników Unii w tym sezonie, przed meczem z Wilkami pewne było, że znów nie zdobędą choćby punktu. Jednak mało kto przewidywał, że „Jaskółki” będą po prostu bezradne w starciu z beniaminkiem.

Unia w końcu mogła zaprezentować się w optymalnym składzie z Nielsem Kristianem Iversenem i Rohanem Tungatem. Jednak ich obecność na torze niewiele pomogła. Co prawda Australijczyk starał się jak mógł, ale zaliczył jeden defekt oraz jedno wykluczenie, przez co zdobył zaledwie 8 punktów z bonusem.

Wilki nie musiały się specjalnie wysilać, żeby zwyciężyć z ostatnią drużyną w tabeli 1. ligi. Znowu genialnie jeździł Tobiasz Musielak, bardzo szybki był również Andrzej Lebiediew. Właściwie wszyscy krośnieńscy seniorzy byli poza zasięgiem żużlowców z Tarnowa. Co więcej, nawet formacja juniorska, która jest najsłabszym elementem zespołu z Podkarpacia, dołożyła do rezultatu zespołu 7 punktów.


Cellfast Wilki Krosno – Unia Tarnów 60:30

WILKI: Musielak 13+1 (3,3,2*,3,2), Szczepaniak 11+1 (3,1,3,3,1*), Wojdyło 11+1 (0,3,2*,3,3), Milik 6+1 (0,1,3,2*), Lebiediew12+1 (3,3,3,1,2*), Janik 5 (3,1,1), Curzytek 2 (1,1,0), Rydlewski ns.

UNIA: Mroczka 3+1 (1*,d,-,1,1), Koza 7 (2,2,1,2,0), Iversen 4 (2,2,w,0,0), Bober 4 (2,0,2,-,0), Tungate 8 (1*,2,w,d,2,3), Rempała 0 (0,0,-), Konieczny 4+1 (2,0,1,1*), Świercz ns.


Fot. Marcin Karczewski / PressFocus