Żużel. Wciąż bez punktu

W Tarnowie nie doszło do niespodzianki. Osłabiona Unia przegrała z ROW-em Rybnik.


Gospodarze spotkania dobrze rozpoczęli, bo od zwycięstwa 4:2. Jednak z czasem to rybniczanie stali się głównymi bohaterami meczu. Pozytywnie zaskoczył Mateusz Tudzież. W tym sezonie przyzwyczaił do dobrych występów w wyścigach juniorskich, ale często brakowało mu jakości w rywalizacji z seniorami. Tym razem w 4. biegu pokonał wszystkich i dodał do dorobku zespołu trzy punkty.

Największym problemem Unii była kontuzja Nielsa Kristiana Iversena. Duńczyk osłabił zespół, przez co jego miejsce w składzie zajął mniej wartościowy zawodnik. Słabo wyglądał Alexander Woentin, który zdobył zaledwie punkt z bonusem. I nawet będący na fali Rohan Tungate nie był w stanie załatać dziury po Iversenie. Zadanie to stało się jeszcze trudniejszym, gdy na torze pojawiał się Rune Holta. Norweg z polskim paszportem był właściwie nieomylny. Wiele od siebie dodali również Kacper Gomólski oraz Siergiej Łogaczow.

Bardzo szybko rozstrzygnęła się sprawa punktu bonusowego w tabeli, a w 14. wyścigu ROW zapewnił sobie zwycięstwo w spotkaniu. I wynik rywalizacji raczej nie dziwi nikogo, bo Unia w tym roku nie była w stanie choćby zremisować. Pozostają na ostatnim miejscu w lidze i chyba tylko cud jest w stanie zmienić ich los. Tarnowianie znowu zostali zdominowani na własnym torze. Choć starali się walczyć do samego końca, to przyjezdni nie dali im najmniejszych szans w biegach nominowanych, wygrywając dwukrotnie 5:1.


Unia Tarnów – ROW Rybnik 38:52 (w dwumeczu 73:107)

UNIA: Lampart 10 (3,2,1,3,1,0), Woentin 1+1 (0,1*,0,-,0), Mroczka 7+1 (1,1*,1,2,1,1), Gzyl 0 (-,-,-,-), Tungate 13 (2,3,2,2,3,1), Rempała 2+1 (1*,1,0), Konieczny 5+1 (2,2,0,1*), Śwercz 0 (0).

ROW: Gomólski 11+2 (2,2,2*,3,2*), Holta 13+1 (3,1*,3,3,3), Łogaczow 11 (0,3,3,2,3), Trofimow 3+1 (2*,0,1,d), Jepsen Jensen 8+1 (1,3,2,0,2*), Tudzież 6 (3,3,t), Tkocz 0 (0,0,0), Flint ns.


Fot. Marcin Bulanda / PressFocus